Małgorzata Strzyżewska

Eveline Multi-Oil Essence

Moje tygodniowe obserwacje, przyjemności i refleksje

21.11.2013

 

Witam bardzo serdecznie. Wczoraj rano listonosz przyniósł mi paczuszkę z Profesjonalnym Olejkiem do pielęgnacji skóry Eveline do przetestowania na własnej skórzeJ.

Nie jestem w stanie opisać swojej radości, ponieważ traktuję to jako w pewnym sensie ‘’życiową przygodę’’ i jestem dumna z tego, że moje wyniki mogą być dla kogoś drogowskazem i wskazówką w wyborze Olejku Eveline Multi-Oil Essence.:)

To tyle.

Zaczynam swój wielki dziennik testatora;)

Jestem już PO pierwszym użyciu OLEJKU, dokładnie to 5 minut temu go nałożyłam.

Ale może zacznę od doznań estetycznych.

 

Opakowanie gustowne, przypomina trochę opakowanie płynu do demakijażu(sama nie wiem skąd takie wrażenie;)).

Oprócz tego w buteleczka jest plastikowa- także nie ma opcji , aby coś się zbiło. To dobrze-przy małych dzieciach.

Ostatnio moje dziecko zbiło moje ulubione Dior Addict za 399zł!.

Jedyne co przykuło moją uwagę, to informacja w składzie olejku, że zawiera Askorbyl Palmitate, pochodną kwasu askorbinowego, a produkty zawierające kwas askorbinowy powinny być przechowywane w ciemnych buteleczkach- tu Askorbyl Palmitate jest w zasadzie na samym końcu, także zapewne są to jedynie śladowe ilości-w porządkuJJJ.

Cały opis znajduje się na pudełeczku – skład, przeznaczenie, wykaz i opis zastosowanych olejków, wskazania i przeciwwskazania, sposoby stosowania w zależności od potrzeb. Fajnie, nie muszę szukać w sieci dodatkowych informacji o produkcieJ.

Jeśli chodzi o kolor- maleńka, prosta buteleczka, ale bardzo ładna w przyjemnym brzoskwiniowym kolorze. Kojący kolor dla moich oczuJJJ.

Zapach-na początku trochę żel pod prysznic, trochę środek farmaceutyczny- ale wydaje mi się, że nie ma w tym nic złego, gdyż nie zapach świadczy o jakości, tylko efekt końcowy. Efekt końcowy zapachu?Już po nałożeniu na skórę zapach robi się przyjemny, jak świeżo zerwane rumianki-czy zapach może uwieść kobietę? Tak!Mnie uwiódł-wącham się od kilku minut podczas pisania mojego dziennikuJ. Nad wonią rumianku, lawendy i nagietka góruje (lecz w sposób niesamowicie delikatny i subtelny) –  mój kuchenny przyjaciel-rozmaryn. Wręcz zmysłowy zapach rozmarynu. Tego się nie spodziewałam-szaleństwoJ.

I w tym miejscu dochodzimy do dozowania - jak dla  fajnie byłoby , gdyby olejek miał np.pipetkę- Olejek traktuję trochę jak ZŁOTO, dlatego za pomocą pipetki mogłabym dozować go w ściśle określonych dawkach. Tutaj jest maleńka dziurka, przez którą może wylać się za dużo Olejku….:).

Jeśli chodzi o kontakt po nałożeniu czułam lekki efekt pieczenia, tylko początkowo i tylko chwileczkę.Takie fajne ‘’pracowanie’’ OlejkuJ.

Natomiast teraz moja skóra na zgięciach rąk i kolanach jest gładka i miękka, ciekawe jak długo pozostanie taka przyjemna?.

Wchłania się świetnie – skóra jest delikatna, miękka ale nie tłusta jak po zwykłych olejkach.

Mam ochotę nałożyć Olejek na moją skórę na brzuchu, na którym są rozstępy, ale boję się,że zużyję za dużo produktu-mój brzuch po ciąży jest fatalny. Zaryzykuję i wieczorem wklepię – a jutro opiszę wszystkoJ

Wieczorem wklepię także na twarz. Teraz, przy grzaniu kaloryferowym bardzo swędzi mnie twarz, mam atopową skórę-co jest dla mnie męczarnią-liczę na poprawęJ

Jestem bardzo ciekawa efektu, ale czas pokaże, to dopiero początekJ.

To chyba tyle na dzisiaj.

Pozdrawiam ciepło.

 

 

22.11.2013

Witam w cudowny, DRUGI już dzień mojego testowaniaJ

Przyznam się, że jak na razie bawię się świetnieJ Czasem sama się z siebie śmieję….przysięgam ,że wczoraj ze sto razy przyglądałam się w lustrze , aby bacznie obserwować działanie MAGICZNEGO OLEJKU Eveline Multi-Oil Essence!

I nie wiem jak znalazłam na to czas biorąc pod uwagę, że 8 h byłam w pracy, ale cóż….DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO!!!!

Aż nawet mój mąż spytał się, czy wszystko w porządku ze mną jest?!:)….a jak pokazałam mu ulotkę mojego ‘’ELIXIRU’’ zapytał,czy Jemu też posmaruję suche kolanaJ!

A do tego dostałam dziś e –maila, że planowane jest spotkanie mojej klasy z liceum !!!!! Nie wiadomo jeszcze kiedy, na razie zbierana jest lista chętnych, ale w każdym razie, mam nadzieję, że do tego czasu olejek sprawi ,że będę czuła się PIĘKNA!!!!:)

Ale dobrze, wracając do moich obserwacji…Jeszcze nie zaobserwowałam diametralnych efektów, ale…

I tu się zatrzymam, ale tylko na chwilę, bo zaraz uciekam do pracy.

Konsystencja. Właśnie. Wczoraj wieczorem z powodu tej konsystencji, która jest za bardzo wodnista- straciłam ze trzy kropelki, uciekły mi podczas nakładania na podłogę…

Także za to niestety daję minusa, takiego małego na razie, bo może dojdę do wprawy z  czasem. Ale z drugiej strony kosmetyk o takim szerokim polu działania nie powinien mi uciekać, według mnie powinien być ciut gęstszy-albo tak jak wspomniałam wczoraj –powinien mieć pipetkę.

Taka mała uwaga , ale chyba ważna…

Generalnie z olejkiem się polubiliśmyJGdy Go używam – mam takie poczucie, że wykonuję bardzo ważne zadanie  i muszę to wykonać perfekcyjnieJ.

Jeśli chodzi o skórę, lekkiego szczypania już nie było, natomiast po zaaplikowaniu czułam jak olejek pracuje- NAPRAWDĘ!:)nie było to szczypanie, ale poczucie ,że coś się dzieje, I mam nadzieje, że dzieje się coś bardzo dobrego!!!A szczypanie wynika pewnie z tego,że moja skóra jest bardzo sucha.

Dziś rano musiałam już nałożyć olejek na twarz, bo miałam strasznie ściągniętą cerę. Ciekawa byłam jak szybko wchłonie się , biorąc pod uwagę, że rano mam mało czasu. Całkowite wchłonięcie zajęło mi okres wypicia porannego espresso, tj. ok. 5 minut. Jest dobrzeJ.

Gdy przyjrzałam się z bliska – olejek pozostawia taką powłoczkę – która jednak ‘’znika’’po nałożeniu makijażu, a bez tego ani ruszJ.

Ale tak czy siak to jest olejek, nie kremJ.

Jestem bardzo zadowolona z wydajności- mimo,że buteleczka wczoraj wydawała się mała-dzisiaj wiem,że starczy na pewno na cały tydzień testowania i wklepywania zarówno na brzuch, twarz, zgięcia kolan i rąk.

Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcie moich rozstępów-popłakałam się. Oczywiście  olejek wmasowuję dwa razy dziennie. Tak samo jest z brzuchem. Zastanawiam się, czy dołączyć to zdjęcie do mojego wyniku pod koniec tygodnia-nie wiem, czy się odważę, a jeśli tak- to poświęcam się dla dobra ludzkości w tym przypadkuJ.

Tym optymistycznym akcentem kończę i….

Uciekam. Miłego dnia!

CiaoJ

 

23.11.2013

Witam TRZECIEGO dnia, a raczej wieczoraJ Jestem wykończona przez duże W, już dzień i noc zlały mi się w jedno-bo jak na złość jedne z moich chłopców się rozchorował.

Dziś wczesnym rankiem miałam pierwszą ‘’poważną’’ próbę działania olejku Eveline Multi-Oil Essence, ponieważ o 4 rano jechałam z synkiem do lekarza.

Sytuacja niby nie związana z testowaniem, ale….to był moment kiedy mogłam zobaczyć działanie olejku na mojej twarzy i dłoniach w chłodzie.

Zwykle, gdy wychodzę na dwór –już po kilku minutach swędzi i piecze mnie skóra na dłoniach, które robią się suche, a cera jest czerwona i ‘’ściągnięta’’. Przed wyjściem posmarowałam się olejkiem Eveline Multi-Oil Essence-  dlatego znalazłam chwilkę, aby tu wpaść i zameldować moje uwagi.

Po zastosowaniu olejku dłonie były przyjemne i nie swędziały( wreszcie), a cera po powrocie do domu- na ile byłam jeszcze  w stanie spojrzeć w lustro- była jednolita, mniej czerwona niż zwykle, a było naprawdę chłodno!

Noc była ciężka i męcząca-pół nocy bujałam Borysa, aby zasnął. Wizyta u lekarza, a potem budząc się – nie wiedziałam czy jeszcze go bujam, czy śpię, czy jestem w pracy, a może jeszcze się nie położyłam spać?!:)

Ale….

Gdy wreszcie udało mi się wstać z łóżka, poganiana przez zegar, który wskazywał ,że spóźnię się do pracy, spojrzałam w lustro i byłam w szoku!

Moja twarz,  po takich nocach jak ta zwykle wyglądała tak, że wstydziłam się pokazać komukolwiek, nawet mąż spoglądał na mnie z litością…a dziś było całkiem dobrze!

Opuchlizny nie było, powieki nie były nabrzmiałe jak zwykle, tylko lekko zaróżowione, a policzki nie wołały o pomoc, były aksamitne i miłe w dotyku. Zmarszczki pod oczami były …takie przyjemne… jakby mniejsze… Na chwilę zapomniałam o nocnym maratonieJ.

To chyba sukces! Nawet nie chyba, tylko na pewno!

W pracy czułam się komfortowo, ponieważ nie znoszę tych dni, kiedy wyglądam jak czarownica odstraszająca swoim wyglądemJ.

Olejek działa, jestem zadowolona, a to dopiero początek!

Oczywiście standardowo wmasowuję olejek w rozstępy na biodrach( po jednej stronie, a po drugiej stronie nie , aby zobaczyć różnicę) i brzuchu, dłonie, twarz i zgrubienia na kończynach. Nawet moja szpecąca blizna po meczowej piłce sprzed kilku miesięcy dostaje swoją porcję Olejku. Testowanie jest cudowne!

Jest dobrze.

Uciekam spać.

Dobranoc Paniom i PanomJ

 

24.11.2013

Jak szybko ten czas pędzi….Jeszcze niedawno dostałam małą paczuszkę z olejkiem Eveline Multi-Oil Essence, a tu już niepostrzeżenie półmetek testowania za mną! Generalnie żyję w ciągłym biegu i całe moje życie to jeden wielki wyścig z czasem i tu czasem potrzebuję pewnych spowalniaczy- jak na przykład testowanie , bo wciągnęłam się w to na maxa.

I przynajmniej chociaż przez chwilę zajmuję się sobą! MMmmmm…..cudownie…..:)

Ok….wracam do rzeczywistościJ. W końcu mam zdać relację ze stosowania olejku Eveline Multi-Oil Essence.

A więc, jestem bardzo zadowolona, bo w pracy moje koleżanki, które są szczere do bólu wczoraj stwierdziły, że nie wyglądam już na taką „zmarnowaną” i że też chcą kupić sobie olejek Eveline Multi-Oil Essence J.

Także, poprawa jest i skoro poprawa jest to ja czuję się wyśmienicie! Bo cóż jest wspanialszego od dobrego samopoczucia i poczucia ,że wyglądam dobrze( nie napiszę, że pięknie, bo to już byłaby przesadaJ )?!

Po 3 dniach intensywnego stosowania, na pewno skóra pod oczami jest taka „rześka”, ma ładny- żywy koloryt, cera jest miła jak skóra moich maluchów, które zdrowieją na szczęścieJ.

Skóra pod oczami jest też mniej zaczerwieniona, obwód zaczerwienienia i opuchnięcia zmniejsza się, bo nie jest sucha

W dotyku jest mięciutka, taka aksamitna, bardzo dobrze nawilżonaJW dalszym ciągu, po nałożeniu olejku pozostaje film, powodujący uczucie – jest super. Skóra jest wtedy napięta, komfortu i równocześnie dobrego nawilżenia – pełen sukces.

Nie czuję już podczas nakładania pieczenia, tylko bardzo delikatne, przyjemnie wchłanianie- mam wtedy wrażenie, że moja skóra na całym ciele ‘’pije’’ olejek z przyjemnością:).

Szczerze mówiąc, bałam się stosować olejek Eveline Multi-Oil Essence na skórę twarzy rano, bo bałam się, że będzie on zbyt ‘’obciążający’’ dla makijażu. Pomyliłam się- dzisiaj, z uwagi na to, że jest niedziela i poza rodziną nikt mnie nie będzie oglądał zaryzykowałam i było super,  ponieważ skóra była świeża i rozświetlona-ale nie świecąca- przez cały dzień.

Swoją drogą, mam też dobry i sprawdzony podkład;););)

Moje rozstępy nie zmieniły swojego obwodu i koloru, ale nie spodziewałam i nie spodziewam się efektu po 3 dniach- to chyba oczywiste.

Blizna też jest taka-jaka była wcześniej, tj. kolorystycznie jaśniejsza niż reszta skóry i lekko wklęsła.

Jestem w szoku, że olejku ubywa niewiele w stosunku do tego- ile go używam. nakładam codziennie po na prawie całe ciało, a mam go jeszcze połowę!

Wniosek z tego taki, że wprawdzie olejek jest niewielkich gabarytów, ale na pewno jest warty swojej ceny, za wydajność i ekonomiczność. I działanie także- oczywiścieJ.

Najbardziej cieszę się z efektu na moich dłoniach- są cudowne –mniej pomarszczone, jakby młodsze- przysięgam!

Nawet zapisałam się na manicure do kosmetyczki-wcześniej wstydziłam się pokazać taką skórę na dłoniach, która wyglądała jak skóra 50 nie30latki.

Podtrzymuję też w dalszym ciągu, że konsystencja olejku jest zbyt wodnista. Brak pipetki powoduje, że aplikacja nie należy do najłatwiejszych…Wolałabym , aby olejek miał konsystencję bardziej gęstą. Byłoby po prostu łatwiej, a generalnie trzeba sobie ułatwiać życieJ.

Kolana i łokcie wreszcie przestały przypominać o sobie i są dużo gładsze!

Dobrze, nie będę więcej się rozpisywała, bo chyba wszystko co miałam do przekazania- napisałam.

Dobranoc, wracam się upiększać J

Hasta la vista!

 

25.11.2013

Witam gorąco i melduję poniedziałkowe zmagania, a raczej przyjemności z moją ‘’sztabką złota’’ czyli olejkiem Eveline Multi-Oil Essence.

Na początku chciałabym napisać o zmianie jaka nastąpiła na mojej twarzy- od samego początku testowania, regularnie dwa, a czasem trzy razy dziennie wmasowywałam olejek na twarz.

Wcześniej moja cera była w zimnym kolorze, była sucha-wręcz atopowa! Po nałożeniu podkładu-ten rozwarstwiał się, co jeszcze bardziej podkreślało suchość-wyglądało to mało estetycznie…

Natomiast teraz, zaledwie kilka dni po rozpoczęciu przygody z Eveline Multi-Oil Essence moja cera jest gładka, brzoskwiniowa, pełna blasku-  podchodzę do lustra kilkanaście razy dziennie i dotykam cery, ponieważ jest przemiła- aksamitna i otulona przyjemnym płaszczykiem. Do tego makijaż trzyma się cały dzień. Olejek nakładam rano w ilości nieco mniejszej, aby szybciej się wchłonął-jest super!

To chyba sukces! Nawet nie chyba, tylko na pewno!

W pracy czułam się komfortowo, ponieważ nie znoszę tych dni, kiedy wyglądam jak czarownica odstraszająca swoim wyglądem…przecież każda kobieta chce wyglądać pięknie, sexi…

Olejek działa, jestem zadowolona, a to dopiero początek….chyba zamówię sobie dodatkową buteleczkę, aby nie przerywać mojej kuracji-nie zamierzam już się rozstać z Eveline Multi-Oil Essence.O nie!

Po czterech dniach wklepywania olejku na suche zgięcia rąk i nóg moja skóra jest napięta i bardziej miękka-to mogę zdecydowanie potwierdzić, kolor ujednolicony, a poza tym rano – nic mnie nie swędzi-a wcześniej po prostu swędziało.

Mój mąż podkrada olejek na swoje kolana-  z którymi też ma problem.

Na pewno kolorystyka moich rozstępów pod jest ciut lepiej ujednolicona z resztą ciała- cały czas porównuję jedną część na którą wmasowuję olejek i drugą na którą nie stosuję nic.

Może nie widać tego na pierwszy rzut oka, natomiast ja- po bacznej obserwacji( przyglądaniu się milion razy w lustrze w ostatnich dniach) mogę to z czystą przyjemnością zakomunikować

Na brzuchu mam rozstępy i nadmiar skóry po ciąży. Nie wierzyłam w jakąkolwiek poprawę- a poprawa jest! Brzuch jest miękki jak pupcia mojego synkaJJJ . Owszem, jest nadmiar skóry, bo olejek to nie chirurg kosmetyczny, ale poprzez nawilżenie optycznie wygląda to bardziej korzystnie. Mąż potwierdza- i właśnie się śmieje ,tuż obok mnie.

Chyba ‘pięknieję’….Przede wszystkim „pięknieję” w głowie, bo od głowy zaczyna się zmiana postrzegania siebie, a gdy ciało również ‘pięknieje’- mamy wtedy DUET IDEALNY- testowanie jest piękne!

Ale najważniejsze jest dobre samopoczucie i pozytywne nastawienie! I oczywiście grunt to dobra zabawa podczas testowania, a ja bawię się świetnie! Takie urozmaicenie codziennościJ

 

26.11.2013

Czas pędzi nieubłaganie, już przedostatni dzień testowania, chociaż dla mnie to nie koniec przygody z olejkiem Eveline Multi-Oil Essence- jak dostanę w piątek premię w pracy to trzeba zrobić zapas, ale będę musiała to ukryć przed mężem, coraz częściej mi podbiera i sam używaJJJ.

Dzisiaj na dworze jest bardzo zimno, do pracy nie wzięłam rękawic…gdy po 15 minutach znalazłam się już w ciepłym budynku- poczułam pieczenie i swędzenie dłoni- tak jak to było przed używaniem olejku olejkiem Eveline Multi-Oil Essence.

Być może to dlatego, że przed wyjściem nie wmasowałam go w dłonie. Na szczęście miałam go w torebce i w kilka minut moje dłonie powróciły do ‘normalności’. Nie była już taka matowa i nic nie piekło, nie swędziało.

Jeśli chodzi o suche i zrogowaciale zgrubienia na łokciach i nogach- skóra wygląda pięknie- nie pęka, kolor jest jednolity. Nakładanie olejku to prawdziwa przyjemność- ponieważ Eveline Multi-Oil Essence jest o wiele lżejszy od tradycyjnej oliwki, a  mimo tego działa o niebo lepiej! Bez porównania!

Ktoś kiedyś powiedział,że  CIAŁO TO STAN UMYSŁU. Żeby ‘’uzdrowić’’ moje ciało, potrzebowałam najpierw wyleczyć duszę. Moja dusza widząc poprawę skóry i znikanie problemów z którymi borykałam się latami cieszy się , a receptą jest mała buteleczka Eveline Multi-Oil Essence.

Dlaczego dopiero teraz to odkryłam? Heh… lepiej późno niż wcale!

No dobrze, wracam do rzeczy-rozmarzyłam się, ale taka moja naturaJ.

Moja cera- tak jak  w poprzednich dniach pisałam wmasowuję rano nieco mniej olejku, a wieczorem szaleję i robię sobie SPA- robią masaż twarzy, a potem z nadmiarem kładę się do  ciepłej kąpieli. Potem cera jest gładka i ma o wiele mniej zmarszczek

Przysięgam, że początkowo nie wierzyłam, że olejek  Eveline Multi-Oil Essence może działać cuda w tak krótkim czasie- pomyliłam się na szczęście.

Dotychczas ziemista, sucha i łuszcząca się cera stała się piękna i młodsza- o tak , młodsza!

A wiadomo od lat, że najważniejsze, to czuć się pięknie i kwitnąco o każdej porzeJ

I wiem , jestem wręcz przekonana, że jest to zasługa Eveline Multi-Oil Essence .

Jestem taka dumna , że go mam….po prostu chce mi się skakać z radości!

Pięknieję….z dnia na dzień….ŻYCZĘ WSZYSTKIM  Wam tego samego!

 

27.11.2013 KONIEC….MÓWIMY SAYONARA WIELKIEMU TESTOWANIU, ALE NIE ŻEGNAM SIĘ Z OLEJKIEM EVELINE MULTI -OIL ESSENCE!

Koniec. Wielkiego testowania koniec nadszedł.

Po jednym tygodniu bardzo solidnego testowania mogę z czystym sumieniem stwierdzić , olejek  Eveline Multi-Oil Essence spełnił swoje zadanie.

*Suchość na skórze zmniejszyła się do absolutnego minimum.

*Skóra jest świetnie nawilżona, bardzo jędrna i w dotyku bardzo, bardzo miękka!

*Kolor jest ujednolicony, cera rozświetlona, promienna i wołająca „Jesteś PIĘKNA”!

*Jestem młodą osobą, ale prowadzę bardzo aktywny tryb życia, często jestem niesamowicie zmęczona i nie mam czasu zajmować się ciałem w ciągu dnia, a olejek  Eveline Multi-Oil Essence wystarczy wmasowywać dwa razy dziennie,aby efekt był widoczny- dzięki kuracji - wyglądam młodziej, a skóra jest po prostu spokojna, gładkaJ.

*Rozstępy na bocznej części brzucha są mniej widoczne, jaśniejsze (mam porównanie , ponieważ z jednej strony nie wmasowywałam olejku, a z drugiej TAK).

*Cellulit- moja zmora jako pamiątka po ciąży wokół pępka i na udach – gładsze, delikatna zmiana-ale JEST!

*Dłonie- wreszcie nie muszę się wstydzić podając rękę klientom-dłonie są piękne, jasne, nic nie pęka-są młodszeJ.

*Kolana i łokcie są gładsze i nie rogowacieją

*Niestety, suchość skóry, swędzenie i pieczenie wyglądają mało atrakcyjnie i kobieta wygląda wtedy na starszą niż jest.Ja tak wyglądałam i tak się czułam przed tygodniem. Teraz czuję się i wyglądam świetnie!

Testowanie dobiegło końca, ale ja uzależniłam się od  Eveline Multi-Oil Essence

Tylko nieliczne kobiety rodzą się naturalnie piękne. Te pozostałe muszą sobie pomagać kosmetykami, aby poprawić to co nie udało się do końca naturzeJUważam, że olejek  Eveline Multi-Oil Essence sprawdza się tu w 100%.

Polecam olejek  Eveline Multi-Oil Essence wszystkim znajomym, zresztą nie muszę ich specjalnie przekonywać – wystarczy, że na mnie spoglądają i nie mogą wyjść z podziwu, że wyglądam tak cyt.”kwitnąco”J A opinia najbliższych jest dla mnie najważniejsza. Sama mogę spoglądać na siebie zbytnio subiektywnie, a przyjaciele dostrzegają najdrobniejsze zmianyJ.

Bardzo dziękuję za możliwość poznania olejku  Eveline Multi-Oil Essence. Jestem niesamowicie szczęśliwa z efektów, ponieważ nie spodziewałam się aż tak szybko poprawy.

A tu miła niespodziankaJOlejek działa! Jestem tego dowodemJ.

Dla mnie testowanie olejku  Eveline Multi-Oil Essence było czymś więcej niż tylko obserwacją jego działania- testowanie pozwoliło mi na hwilę zatrzymać się w biegu codziennych obowiązków i wreszcie zająć się sobą- dopiero teraz uświadomiłam sobie,że przez ostatnie lata w ogóle nie myślałam o sobie, a skupiałam się na rodzinie, aby było im jak najlepiej….a przecież JESTEM KOBIETĄ!

W załączniku przesyłam zdjęcia dłoni i cellulitu PRZED i PO. Jedyna moja prośba, aby nie pokazywać tych zdjęć publicznie, ponieważ po prostu się ich …wstydzęJ.

Gorąco pozdrawiam!

Hasta Lavista!

Gosia Strzyżewska