Rozrzutny Przemek wydał miliony na lekcje religii i etyki. Pomysł nie będzie realizowany, a trzeba za niego zapłacić

Rozrzutny Przemek wydał miliony na lekcje religii i etyki. Pomysł nie będzie realizowany, a trzeba za niego zapłacić

Rozrzutny Przemek wydał miliony na lekcje religii i etyki. Pomysł nie będzie realizowany, a trzeba za niego zapłacić

Michal Zebrowski/East News

Jedna z rozgłośni radiowych dotarła do naprawdę sensacyjnych informacji, z których wynika, że były minister Edukacji i Nauki miał takie marzenie, żeby wszyscy uczniowie obowiązkowo uczyli się etyki lub religii. Jego resort zlecił konkretnym uczelniom prowadzenie studiów dyplomowych dla nauczycieli z etyki i obiecał zapłacić. Pomysł nie wszedł w życie, ale i tak trzeba za niego zapłacić. Kwota robi wrażenie...

Reklama

Przemysław Czarnek miał marzenie o lekcjach religii i etyki w szkołach

Przemysław Czarnek znany jest z bezkompromisowych wypowiedzi. Ostatnio zaatakował Tuska. Przemo od Dzbana odpowiada na zaczepki Donka. Próbował dosolić Donkowi i przesadził.

Wiadomo także, że Przemysław Czarnek ma bardzo konserwatywne podejście, a szczególnie do religii i etyki i promował takie wartości w stosunku do szkół.

Warto w tym kontekście przypomnieć, że obecnie rodzice chodzących do szkół mogą decydować o tym, czy ich dziecko będzie uczęszczać na lekcje religii, etyki lub na nic. Radio Zet ujawnia, że były minister miał taki pomysł, aby zlikwidować "nic" i rodzice szkół mogli wybierać tylko pomiędzy etyką i religią.

Przemysław Czarnek w garniturze Michal Zebrowski/East News

Ministerstwo zapłaci, a pomysł nie będzie realizowany

Pomysł ministra nie mógł wejść bowiem w życie, bo jest za mała kadra nauczycieli etyki. Kierowane przez Czarnka ministerstwo zleciło więc w 2021 i 2022 roku wybranym uczelniom prowadzenie studiów podyplomowych dla nauczycieli z etyki. W sumie ministerstwo zapłaci za to 4 miliony złotych. Nauczyciele etyki są szkoleni, ale pomysł dotyczący tego, żeby rodzice wybierali między etyką a religią i tak nie będzie realizowany, i rodzice nadal będą mieć ten sam wybór: religia, etyka lub "nic".

Jak bowiem podaje Radio Zet, nauczyciele spodziewają się, że uczniów chodzących na etykę czy religię będzie jeszcze mniej.

A to za sprawą zmian, które chcą wprowadzić nowe władze w ministerstwie. Szefowa MEN Barbara Nowacka zapowiedziała, że oceny z etyki i religii nie będą wliczać się do średniej i to już od nowego roku szkolnego. Oceną z religii czy etyki w miarę łatwo można było sobie podwyższyć średnią. Jeżeli uczniowie, chodzący na etykę, nie będą mieli możliwości skorzystania z tej szansy, to część z nich z zrezygnuje i frekwencja drastycznie spadnie

-podaje Radio Zet.

Dzban Przemysława Czarnka znajdziecie w naszej galerii.

Przemysław Czarnek otrzyma prawdziwy dzban! Zgłosili się wykonawcy! Zobacz galerię!
Źródło: Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama