"Ile się teraz daje w kopertę na ślub? Bo mojego męża chyba ponosi"

"Ile się teraz daje w kopertę na ślub? Bo mojego męża chyba ponosi"

"Ile się teraz daje w kopertę na ślub? Bo mojego męża chyba ponosi"

canva.com

"Ślub siostry mojego męża zbliża się wielkimi krokami. Kamila jest dla niego bardzo ważna, ale chyba go trochę ponosi. Nam się nie przelewa, a on chce pożyczyć pieniądze, żeby włożyć jej do koperty sporą sumę. Nie chce wypaść gorzej od drugiego brata. Po co ta chora rywalizacja? W tym wszystkim chyba nie chodzi tylko o pieniądze? Chcę przekonać męża, żeby trochę wyluzował, ale on mnie nie słucha. Twierdzi, że nie wiem, ile się teraz wkłada do koperty". 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Ślub siostry męża już niedługo

Mój mąż jest bardzo dumnym człowiekiem. Kocham go, takiego jaki jest, ale ostatnio trochę go ponosi. Ślub jego siostry zbliża się wielkimi krokami, a on nie chce wypaść gorzej od swojego brata. Nam się nie przelewa, nie zarabiamy kokosów. Nie rozumiem, skąd w moim mężu chęć do zrobienia ogromnego wrażenia na innych ludziach. Chce włożyć do koperty w prezencie ślubnym kilka tysięcy złotych. Oczywiście nie mamy tych pieniędzy, a on chce wziąć pożyczkę. Mamy czwórkę dzieci i nie stać nas na takie fanaberie.

zbliżenie na twarz kobiety z krzywą miną canva.com

Po co ta rywalizacja?

Kompletnie nie rozumiem, dlaczego mój mąż jest taki uparty. Po co chce rywalizować z bratem, który jest od niego wyraźnie bogatszy? Kompletnie tego nie rozumiem i jestem w szoku, że tak to wszystko wygląda. Tłumaczę mężowi, że to wszystko jest niepotrzebne i przecież siostra dobrze wie, jak wygląda nasza sytuacja finansowa. Uważam, że pięćset złotych będzie wystarczające. On z kolei twierdzi, że podarowanie takiej kwoty to wstyd. Jak on może tak uważać, po co mamy robić z siebie kogoś, kim nie jesteśmy? Kompletnie tego nie rozumiem i mam nadzieję, że mój mąż w końcu pójdzie po rozum do głowy.

Mąż nie chce się ugiąć

Sytuacja jest bardzo skomplikowana, bo mąż się uparł i nie chce mnie słuchać. Nie wiem, czy się nie zbuntować. Może po prostu powiem, że ja i dzieci nie idziemy na ten ślub, jeżeli tak to ma wyglądać? Przecież w takiej sytuacji będziemy musieli jeszcze wydać sporo pieniędzy na ubrania dla siebie. Do fryzjera też wypada pójść. Mąż nie ma garnituru, a to też spory koszt. Jak do niego przemówić? Nie mam pojęcia, chciałabym, żeby przestał robić z siebie kogoś, kim nie jest.

Wkurzona Żona

Joanna Przetakiewicz pokazała mamę! Opisała ją też w czułych słowach. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/joannaprzetakiewicz
Reklama
Reklama