"Zostawiłam męża, bo nie był dobry. Po 10 latach mnie odwiedził, ale było już za późno"

"Zostawiłam męża, bo nie był dobry. Po 10 latach mnie odwiedził, ale było już za późno"

"Zostawiłam męża, bo nie był dobry. Po 10 latach mnie odwiedził, ale było już za późno"

Canva

"Mój mąż nie był dobrym człowiekiem. Zdecydowałam się na związek z nim, dlatego, że miałam już 33 lata i nie chciałam być sama. Zawsze miałam niską samoocenę i uważałam się za kogoś gorszego niż inni. Wydawało mi się, że nikt mnie już nie zechce, więc gdy Marcin się mną zainteresował, poczułam się bardzo ważna i bardzo się ucieszyłam, że będę mieć mężczyznę. Widziałam w nim wiele wad, ale myślałam, że po ślubie się zmieni. A jednak się nie zmienił. Wręcz przeciwnie. Wreszcie zdecydowałam się na rozwód i zerwałam kontakt z mężem. On odezwał się do mnie po 10 latach. Wtedy było już za późno".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zostawiłam męża, bo nie był dobry

Mój mąż to naprawdę nigdy nie był dobry człowiek. Tak naprawdę nadal zastanawiam się, co mnie w nim pociągało. Chyba po prostu to już kwestia PESEL-u. Mam tyle lat, ile mam.

Wydawało mi się więc, że to ostatni dzwonek, żeby kogoś takiego w życiu spotkać i związać się z nim. Zawsze miałam takie marzenie, żeby spełniać się jako matka i gospodyni. A jednak czas mijał, a ja nadal byłam sama.

To chyba dlatego, gdy pojawił się Marcin, zdecydowałam się na to, aby ten związek z nim tworzyć. Wydawało mi się, że moje modlitwy zostały wysłuchane, a ja odnajdę radość i szczęście u boku drugiego mężczyzny.

A jednak Marcin nie był dobrym partnerem. Tak naprawdę traktował mnie jak kucharkę i sprzątaczkę, a nie jak żonę i matkę dzieci. No właśnie, byłam nieszczęśliwa, ale myślałam, że to się zmieni, gdy urodzę dziecko. Niestety, było jeszcze gorzej, bo mój mąż mnie nie szanował. Wytrzymałam 10 lat, a potem uciekłam od niego.

Kobieta w rozpuszczonych włosach Canva

Mój mąż po 10 latach mnie odwiedził

Po rozwodzie zmieniłam swoje życie. Odbyłam też terapię psychologiczną, która pomogła mi spojrzeć na świat inaczej i dała mi siłę. Znalazłam sobie też innego partnera i poczułam się szczęśliwa.

Minęło 10 lat, a ja myślałam, że już nigdy więcej nie zobaczę swojego byłego męża. Byłam przekonana, że to zamknięty rozdział w moim życiu. A jednak szybko okazało się, że się myliłam. Zadzwonił do mnie Marcin i poprosił o spotkanie. Chciał też zobaczyć się ze swoim dzieckiem. Początkowo chciałam odmówić, ale potem pomyślałam, że powinnam się spotkać - spotkać i opowiedzieć mu o tym, jak wiele osiągnęła i o tym, że jestem szczęśliwa.

Tak też zrobiłam i nie żałuję. Jego mina w restauracji była bezcenna. Widziałam, że żałuje, tego, co stracił, ale było już dla niego stanowczo za późno. Ja już nie byłam tą samą Ewą, co kiedyś.

Ewa

Znany aktor jest głęboko wierzący. Wziął rozwód z żoną, bo Bóg tak mu kazał! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama