Puściły jej nerwy i rozkwasiła córce telefon tłuczkiem do kotletów. Takie rzeczy tylko w Polsce!

Puściły jej nerwy i rozkwasiła córce telefon tłuczkiem do kotletów. Takie rzeczy tylko w Polsce!

Puściły jej nerwy i rozkwasiła córce telefon tłuczkiem do kotletów. Takie rzeczy tylko w Polsce!

Michal Wozniak/Dzien Dobry TVN/East News; Canva

Jeśli myślicie, że w świecie polskich influencerek było już wszystko i nic więcej was nie zaskoczy, pozwólcie, że wyprowadzimy was z błędu. Oto historia znanej w mediach społecznościowych mamy, która w akcie desperacji użyła tłuczka do kotletów, żeby pokazać swojej córce, gdzie raki zimują i rozbiła nim... telefon małoletniej.

Reklama

Ta mama użyła tłuczka do mięsa w celach... wychowawczych

Olga Legosz, znana w sieci jako Nomadmum81 to gwiazda internetu znana z udzielania życiowych porad, która sama o sobie mówi, że jest panią od rosołu i kapusty z masłem. Ostatnio stała się też panią od niecodziennego rozwiązywania problemów z nastolatką i podzieliła się z fanami dość intrygującym epizodem ze swojego życia.

Otóż według relacji samej zainteresowanej, jej 17-letnia córka Majka, przekroczyła pewną granicę. Mama-influencerka, zamiast wezwać dziecię na dywanik, postanowiła użyć znanego narzędzia kuchennego w nieznany dotąd sposób, niszcząc przy jego pomocy drogocenny przyrząd należący do jej pociechy.

Dzisiaj w desperacji rozwaliłam telefon tłuczkiem do mięsa. Bycie matką tygrysicą już dość dojrzałego osobnika ma swoją cenę. Czekam tylko na dzień kiedy przestanie mi zabierać moje złowione mięso i weźmie odpowiedzialność za życie.

- tak całe zdarzenie opisała Olga Legosz w sieci.

Olga Legosz (Nomadmum) w studio Dzień Dobry TVN Pawel Wodzynski/Dzien Dobry TVN/East News

Jej córka zapamięta to chyba na zawsze!

Zanim jednak zaczniecie w nią rzucać pomidorami, warto przyjrzeć się nieco bliżej kontekstowi tej zuchwałej akcji. Okazuje się, że główną przyczyną tej kuchennej demolki było... niedotrzymanie obietnicy!

Majeczka miała uczęszczać na drogi kurs, a w zamian za to obiecała ograniczyć swoje czasochłonne wizyty w sieci. Niestety towarzystwo smartfona okazało się zbyt kuszące, więc jej pomysłowa mama uznała, że najwyższa pora, by pokazać swoją dezaprobatę za ten występek.

W sieci huczało aż od komentarzy zbulwersowanych internautek, które zarzucały Nomadmum promowanie przemocy. Ona jednak postanowiła zdementować wszelkie plotki i przyznała, że życie z nastolatką to pasmo niekończących się wyzwań:

Promuję przemoc? Być może promuję przemoc na rzeczach, chociaż musiałam się mocno powstrzymać, żeby jej nie pieprznąć w łeb przy okazji, ale nie dotknęłam gada. Ale to, co na pewno promuje, to niekolorowe macierzyństwo i wszystkim, którym się wydaje, że z nastolatkami tylko wesoło, to cóż jesteście w błędzie.

Kto by pomyślał, że tłuczek do mięsa stanie się symbolem macierzyństwa i rodzicielskiej dezaprobaty? Mimo wszystko, wbrew pozorom, cała ta historia zdaje się mieć dwa oblicza. Choć może wydawać się nieco komiczna i absurdalna, pozwala bliżej przyjrzeć się realiom współczesnego rodzicielstwa. Bo czy nie każdy rodzic pragnie czasami dać upust swojej frustracji?

My jednak zapobiegawczo wolimy pozbyć się ulubionego tłuczka do kotletów, w obawie, że mógłby zacząć samowolnie działać...

Puściły jej nerwy i rozkwasiła córce telefon tłuczkiem do kotletów. Takie rzeczy tylko w Polsce! Zobacz galerię!
Źródło: Michal Wozniak/Dzien Dobry TVN/East News
Reklama
Reklama