Szokujące słowa starszego pana. Szymon Gigachad zgasił go jednym mocnym określeniem

Jarosław Kaczyński próbował wprowadzić Kamińskiego i Wąsika do Sejmu

Jarosław Kaczyński bardzo mocno przeżywa to, co w środę wydarzyło się przed Sejmem i to, że jego koledzy i byli posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik ostatecznie nie zostali wpuszczeni do swojej byłej pracy. Przypomnijmy, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik próbowali wejść do Sejmu, jednak udaremniła im to Straż Marszałkowska.

Jarosław Kaczyński był jednym z tych, który głębił się w tłumie i razem z posłami z PIS próbował ich chybcikiem do Sejmu wprowadzić. Jarosław Kaczyński już w środę powiedział przerażające słowa o marszałku Sejmu, Szymonie Hołowni. Z ust 74-latka padły mocne słowa o zabójstwie.

Ale polecenie marszałka Sejmu jest bezprawne. Jak pan marszałek Sejmu każe mnie zabić, to pan to też wykona?

- zapytał zaczepnie funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej.

Jednak w czwartek było tylko gorzej.

Wojciech Olkusnik/East News

Szokujące słowa Jarosława Kaczyńskiego: "Ze strony tej władzy można się spodziewać zabójstw politycznych"

Jarosław Kaczyński w czwartek po wyjściu z sali plenarnej rozmawiał przez chwilę z dziennikarzami. Prezes PiS był głęboko wstrząśnięty tym, że jego koledzy i byli więźniowie w środę nie zostali wpuszczeni do Sejmu.

Proszę państwa, to jest sprawa na miesiące, albo nawet lata. Przyda się, kiedy ludzie, którzy w tej chwili dopuszczają się ciężkich przestępstw przeciwko państwu, będą sądzeni

- powiedział, jak informuje Rp.pl.

74-latek dopytany o to, kto miałby odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości, wskazał marszałka Sejmu, Szymona Hołownię.

Przypomnijmy, że Szymon Hołownia w czwartek w Sejmie zapowiedział, że posłowie PiS-u mogą zostać ukarani finansowo za swoje przepychanki przed Sejmem. Jarosław Kaczyński został zapytany o to, czy spodziewa się kar. Wtedy z ust 74-latka padły szokujące słowa.

Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych

- odpowiedział.

Zapytany, czy naprawdę ma na myśli zabójstwa polityczne, prezes PiS potwierdził.

Szymon Hołownia o Jarosławie Kaczyńskim

Szymon Hołownia w czwartek podczas konferencji prasowej ostro odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego. Marszałek Sejmu stwierdził, że takie słowa prezesa PiS szkodzą Polsce.

Czy pan prezes Kaczyński zdaje sobie sprawę, co takimi słowami robi rosyjskiej propagandzie? Przecież jego słowa będą dzisiaj we wszystkich rosyjskich dziennikach: "oto kraj Polska, wspierający Ukrainę naszego" - mówią Rosjanie - "przeciwnika. I zobaczcie, co w nim się dzieje. Morderstwa polityczne, zamach stanu". Czy on rozumie proces, w którym uczestniczy? Że bije dzisiaj w bębenek rosyjskiej propagandy?

- powiedział marszałek Sejmu.

Piotr Molecki/East News

Marszałek Sejmu nie miał litości dla starszego pana. Szymon Hołownia zgasił Jarosława Kaczyńskiego jednym mocnym określeniem i jego wypowiedź nazwał "idiotyczną".

Czy pan prezes zdaje sobie sprawę, co robi, taką każdą idiotyczną wypowiedzią, inwestycjom, które mogłyby napłynąć do naszego kraju i stworzyć nowe miejsca pracy, ale nie stworzą, bo jakie pieniądze przyjdą do kraju, gdzie jest zamach stanu i morderstwa polityczne. Prezes myśli, że robi nam krzywdę, a robi ją Polkom i Polakom, nam wszystkim, którzy chcemy w tym kraju normalnie pracować, żyć, rozwijać się

- dodał.

Szymon Hołownia ocenił, że Jarosław Kaczyński zachowuje się tak, bo nie umie przegrywać i nie za bardzo potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Na koniec wyznał, dlaczego pozwala Jarosławowi Kaczyńskiemu wyjść na mównicę. Okazuje się, że ma w tym swój cel.

Koledzy i koleżanki czasami mają do mnie żal, że dopuszczam, że Kaczyński wychodzi na mównicę. Niech Polki i Polacy zobaczą i usłyszą, co mówi ten, w kim pokładali w znacznej mierze nadzieję przez osiem lat. Niech usłyszą to na żywo, co myśli o kraju, który widzi za oknami i który on widzi za oknami

- zakończył.

W galerii przypominamy najlepsze memy po środowych dymach w Sejmie.