Jarosław Jakimowicz jak to zwykle w swoim stylu postanowił skomentować rewelacje na temat jego gigantycznych zarobków podczas kilkuletniej posługi w telewizji polskiej. Myślicie, że celebryta znany wielu osobom z „Młodych wilków” w ogóle się tym przejął? Przelewy z Woronicza są dla niego istnym powodem do dumy!
Aktor Jarek Jakimowicz został zwolniony z TVP
Jarosław Jakimowicz to postać bardzo kontrowersyjna i zdecydowanie lubi, gdy się o nim mówi. Kiedyś był na ustach Polaków, którzy lubili go w gwiazdorskiej odsłonie w kultowych już „Młodych wilkach". Choć wielu myślało, że zrobi zawrotną karierę w tego typu produkcjach, ten nagle się przebranżowił i zaczął głosić swoje poglądy - czasem dzikie - na łamach TVP Info. Fani stacji mogli go zobaczyć w akcji także w publicystyce - prezentował informacje w programach: „Jedziemy” oraz „W kontrze".
Ostatecznie został zwolniony w aurze skandalu związanego z nieprawidłowym stosunkiem do kobiet. Dziś rozgrzewa swoich wielbicieli ostrą gadką na autorskim kanale na YouTube.
Jakimowicz zarabiał miliony w polskiej telewizji. Dziennikarz ujawnił szczegóły
Piotr Krysiak to znany i ceniony pisarz, który odkrył zarobki Jakimowicza. Jak się okazuje, gwiazdor TVP Info zarobił aż 2 miliony złotych w zaledwie 3,5 roku. W oświadczeniu Krysiaka czytamy:
Wszystko z naszych podatków i za zgodą prezesa TVP Jacka Kurskiego. Jego wynagrodzenie rosło wraz z większym bełkotem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jarek Jakimowicz tłumaczy się z wielkiej pensji
Gwiazdor kompletnie nie zaprzeczał ujawnionej informacji o wynagrodzeniu za pracę w TVP. Wręcz przeciwnie, na swoim kanale na YouTube był dumny z tego, co robił i jak było to doceniane:
Powiem o swoich zarobkach w TVP: zarabiałem dobre pieniądze i starałem się jak najlepiej wykonywać swoje zadania, jak najlepiej spełniać oczekiwania kierownika, dyrektora i założenia, które mi nakładano.
Dodał również, że dla niego to nic dziwnego, że ktoś chce dużo zarabiać, a sam uważa, że nie zrobił nikomu krzywdy.
