Ekspertka w dziedzinie zdrowego odżywiania podjęła się analizy składu kilku czekoladowych figurek, które obfitują na półkach sklepowych, zwłaszcza w okresie świątecznym. Wyniki analizy nie okazały się optymistyczne.
Katarzyna Bosacka sprawdziła etykietki na czekoladowych mikołajach
W filmiku opublikowanym na Instagramie Katarzyna Bosacka ujawniła, że wiele dostępnych mikołajów w supermarketach i dyskontach zawiera tanie tłuszcze palmowe zamiast naturalnego kakao.
Dodatkowo producenci stosują emulgatory, sztuczne aromaty i inne składniki, których ilość i rodzaj często są trudne do odczytania z etykiety, nawet za pomocą lupy.
Choć nie odradza całkowicie kupowania czekoladowych figurek, ekspertka zaleca ostrożność przy wyborze produktów.
Wyświetl ten post na Instagramie
Fani dietetyczki dziękuję
Pod postem z Mikołajkowymi czekoladkami aż zaroiło się od podziękowań - w szczególności od matek:
Bardzo dziękuję Pani za te wszystkie filmiki co jest dobre a co nie wśród produktów dla dzieci, moja 7 letnia córka uwielbia oglądać Pani filmy (oczywiście na moim telefonie i pod nadzorem) i zawsze pyta się mnie czy to ma dobry skład :-) Ostatnio nawet nie chciała żelków, które dostała od cioci, powiedziała że nie będzie ich jadła :-)
Katarzyna Bosacka chyba ma z czego się cieszyć, bo jej praca i zaangażowanie w social mediach jest bardzo doceniane.
Taki filmik jest bardzo potrzebny. Ja wybieram te trochę lepsze słodycze ale czekam na promocję cenowe.
Dajcie znać w komentarzach, czy też czerpiecie wiedzę z filmików Bosackiej?