"Zbyszek zmienia bieliznę raz na 4 dni, ale nie wie, czemu w jego życiu nie ma żadnej kobiety. Myśli, że inni też tak robią"

"Zbyszek zmienia bieliznę raz na 4 dni, ale nie wie, czemu w jego życiu nie ma żadnej kobiety. Myśli, że inni też tak robią"

"Zbyszek zmienia bieliznę raz na 4 dni, ale nie wie, czemu w jego życiu nie ma żadnej kobiety. Myśli, że inni też tak robią"

canva.com

"Mój kolega Zbyszek ma problem z partnerką. Co którąś przyprowadzi do mieszkania, kończy się to rozstaniem... Żalił mi się ostatnio, co go spotkało ze strony Marty. Wysłuchałem, spojrzałem na jego suszarkę i od niechcenia zapytałem:
- Zbychu, a jak często ty zmieniasz bieliznę?
Jego wyjaśnienia mnie zszokowały - jemu się wydaje, że wszyscy tak robią".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zbyszek jest przystojnym facetem, a mimo to samotnym

Zbyszek to mój najlepszy kumpel. Mieszkaliśmy w tym samym akademiku i imprezowaliśmy razem przez cztery lata studiów, a potem jeszcze parę lat po studiach. Ogólnie to spoko gość i całkiem niezły przystojniak. Umie o siebie zadbać. Tak mi się wydawało.

Znamy się jak łyse konie. Chociaż łysy jestem tylko ja. Zbychu ma wygląd pogromcy serc niewieścich, trochę amanta, z tym jego spojrzeniem... a trochę nieokrzesanego drwala. Wydawało mi się, że kobietom się to podoba, i powinien mieć sznur adoratorek. Gdzie tam mi do niego, z tą moją glacą!

Mimo to ja już dawno znalazłem sobie świetną dziewczynę, z którą ożeniłem się rok temu. Zbychu był świadkiem na naszym ślubie. Przyszedł wtedy z dziewczyną, z którą od jakiegoś czasu się spotykał, ale ten związek nie przetrwał.

Szkoda mi było, że mój kumpel nie ma szczęścia do kobiet... Co zaczynał się spotykać z kobietą, to prędzej lub później kończyło się rozstaniem. Najczęściej wtedy, kiedy one się do niego wprowadzały albo zostawały na weekend (nie, nie miał bałaganu w mieszkaniu).

Nie miałem pojęcia, czemu tak jest, aż ostatnio Zbyszek wygadał mi się przy kuflu piwa, że ma jedno dziwne przyzwyczajenie.
ktoś wrzuca pranie do pralki canva.com

Zbyszek wyznał mi swój sposób na oszczędność

Umówiliśmy się na oglądanie meczu u niego, a przy okazji mogliśmy porozmawiać, gdy rozgrywka się skończyła. Gadka znów zeszła na temat kobiet...

Zbyszek pożalił mi się, że rozstał się ostatnio z Martą, z którą spotykał się od dwóch miesięcy. Miała zostać u niego na weekend, ale przyuważyła, że w salonie wisi pranie, i zmieniła decyzję. Pod jakimś pretekstem wyszła. Zacząłem się śmiać, co na piernik do wiatraka, ale Zbychu był jak najbardziej poważny.

Stwierdził, że nie wie, co ją ugryzło, bo gdy wracali razem, było miło, zwłaszcza w windzie... A potem, już w mieszkaniu, ona nagle spojrzała na to pranie i zrobiła dziwną minę... Gdy weszli do sypialni, w pewnym momencie ona wycofała się i zwiała. Napisała, że nie tego oczekuje od faceta. Napisała mu, że dla niej higiena jest podstawą i nie będzie się całe życie zastanawiać, kiedy u Zbyszka jest pierwszy dzień! Tak ją uraził widok suszących się gaci i skarpet? Przecież wyprane były!

Ogólnie Zbychu był rozczarowany i trochę wkurzony, że znów się nie udało, a w jego życiu nie ma żadnej kobiety. Czemu one rezygnują? Nie wiedział.

Ja też nie, ale spojrzałem na tę suszarkę i rzuciło mi się w oczy, że tam się suszyły się jakieś koszule na wieszakach, ze 20 par skarpet... i na górze tylko 5 par gaci.

Zapytałem z głupia frant:

Ty, Zbychu, a jak często ty zmieniasz bieliznę?

No i wyszło... Przyznał się, że on jedne majtki nosi 4 dni, bo przecież są czyste. Nie ma cyklu jak kobieta, żeby musiał zmieniać bieliznę codziennie (jakoś puszczania gazów nie wziął pod uwagę). Za to stwierdził, że tak samo jak spodni nie pierze po jednym razie! Ręce mi opadły. Próbowałem mu wytłumaczyć, że w takim razie nic dziwnego, że jak tylko któraś dziewczyna to zauważy, ma obiekcje... Ale on nie chciał przyjąć do wiadomości.

Powiedział, że przecież większość facetów tak robi, bo po co prać, jak jeszcze nie trzeba. On dla zasady nie będzie tych rzeczy niszczył. A Marta pewnie po prostu poznała kogoś innego, zmieniła zdanie i dlatego uciekła.

Serio? Jak jest u was? Czy wy, drogie panie, pozwalacie swoim partnerom chodzić kilka dni w jednych majtkach? Ja jestem facetem, ale nawet dla mnie to przesada... Ale może się mylę?

Rafał

Maryla Rodowicz z bagietką za 1254 złote stała się królową memów! Zebraliśmy te najlepsze!
Źródło: .instagram.com/stories/make_life_harder
Reklama
Reklama