Danuta Holecka według nieoficjalnych informacji sama odchodzi z TVP. Wiadomo, kiedy dokładnie główna prowadząca "Wiadomości" zniknie z grafiku.
Nieoficjalnie: Danuta Holecka odchodzi z TVP
Danuta Holecka, bo o niej mowa, jest bez wątpienia najsłynniejszą dziennikarką TVP. Jest główną prowadzącą "Wiadomości" TVP, ale też i twarzą tej stacji. Dziennikarka zyskała największą popularność za rządów PiS-u, której to partii wyraźnie sprzyjała.
Po wyborach parlamentarnych 2023, które miały miejsce 15 października, w Polsce doszło do poważnych zmian. Już wcześniej wiele mówiło się o tym, że Telewizję Publiczną czekają ogromne zmiany, a dziennikarze sprzyjający dotychczasowej władzy mieli się, czego bać.
W czwartek po południu media obiegła informacja, że Danuta Holecka sama odeszła z TVP. Onet.pl potwierdził tę informację w nieoficjalnej rozmowie z TVP.
Tak, to prawda, zwolniła się
- powiedział portalowi informator.
Według nieoficjalnych informacji Danuta Holecka ma zniknąć z grafiku prowadzących 13 grudnia. Jak podaje portal Natemat.pl, umowa między TVP a jej firmą jest właśnie rozwiązywana.
Dokumenty zostały już podpisane. Ma odejść 12 grudnia za porozumieniem stron z rocznym okresem wypowiedzenia
- donosi portal.
Co ciekawe, w okresie wypowiedzenia, Danuta Holecka podobno wciąż będzie otrzymywać wynagrodzenie. Dziennikarka poproszona o komentarz przez Natemat.pl najpierw odpowiedziała, że to "bzdura", a następnie zdenerwowana odparła, że "nie ma obowiązku komukolwiek się tłumaczyć".
Danuta Holecka to najdroższa dziennikarka TVP
Danuta Holecka jest bardzo drogą personą w Telewizji Publicznej zarówno w rozumieniu przenośnym, jak i dosłownym. Danuta Holecka zarabia w TVP 46.000 zł miesięcznie.
Gdyby tego było mało, niedawno wyszło na jaw, że Danuta Holecka prawdopodobnie pobierała wynagrodzenie podwójnie za tę samą pracę. Dziennikarka stała się bohaterką skandalu, a nią i jej wynagrodzeniem zainteresowała się Najwyższa Izba Kontroli.
NIK-owi nie spodobało się to, że dziennikarka miała podpisane 2 umowy z TVP — była zatrudniona na etacie, ale dodatkowo miała podpisany kontrakty typu B2B.
NIK zauważa, że realizacja tych umów i obowiązków etatowych odbywała się w tożsamym czasie ze względu na organizację pracy dziennikarzy prowadzących główne wydanie "Wiadomości"
- można było przeczytać w raporcie, który przytoczyły Wirtualnemedia.pl.
Wygląda na to, że właśnie spełniło się największe marzenie przeciwników poprzedniej władzy. W galerii przypominamy najlepsze memy o Danucie Holeckiej! Będziecie tęsknić?