"Oświadczył mi się w piątek trzynastego! Musiałam odmówić. Przecież to przyniosłoby nam pecha..."

"Oświadczył mi się w piątek trzynastego! Musiałam odmówić. Przecież to przyniosłoby nam pecha..."

"Oświadczył mi się w piątek trzynastego! Musiałam odmówić. Przecież to przyniosłoby nam pecha..."

Canva

„Mój chłopak poprosił mnie o rękę. Wszystko pięknie przygotował. Ogromny bukiet kwiatów, kolacja przy świecach, no i nawet koszulę założył na tę okazję! Gdy wróciłam do domu z pracy, od razu zorientowałam się, co się święci i poczułam motyle w brzuchu, a moje serce zaczęło bić znacznie szybciej. Po chwili jednak dotarło do mnie coś okropnego: mamy piątek trzynastego. Musiałam odmówić. Przecież to przyniosłoby nam koszmarnego pecha!”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu. 

Od rana czułam pismo nosem

Wiedziałam, że ten dzień musi w końcu nadejść. Choć nigdy nie byłam jeszcze niczyją narzeczoną, czekałam na ten wyjątkowy moment z utęsknieniem. Miałam ogromną nadzieję, że będzie to coś specjalnego i że mój chłopak, z którym spotykam się już od czterech lat, wejdzie na wyżyny swoich możliwości.

Tego dnia od rana czułam już pismo nosem. Kacper chodził jakiś dziwnie zestresowany, a kiedy pytałam, o co chodzi, od razu ucinał temat, chociaż nie miał tego w zwyczaju. Całe szczęście, że poprzedniego wieczora pomalowałam sobie paznokcie! Byłam już pewna, że mój ukochany w końcu mi się oświadczy.

Gdy wróciłam do domu z pracy, od razu zorientowałam się, co się święci i poczułam motyle w brzuchu, a moje serce zaczęło bić znacznie szybciej. Kacper naprawdę się postarał! Ogromny bukiet kwiatów, kolacja przy świecach, no i nawet koszulę założył na tę okazję!

Mężczyzna w garniturze ukrywający pierścionek zaręczynowy przed kobietą Canva

Musiałam odmówić dla naszego dobra

Nareszcie mój chłopak poprosił mnie o rękę! Wszystko tak pięknie przygotował, że już praktycznie miałam powiedzieć magiczne „tak”, gdy po chwili dotarło do mnie coś okropnego: mamy piątek trzynastego! Musiałam odmówić dla naszego dobra. Przecież to przyniosłoby nam koszmarnego pecha.

Kacper strasznie się wkurzył i widziałam, że sprawiłam mu przykrość. Jednak sami rozumiecie: siła wyższa. Nie miałam innej opcji. Mój chłopak tak bardzo się obraził, że spakował swoje rzeczy i wyniósł się do swojego brata. Nie odzywał się do mnie przez kilka dni, a gdy w końcu odebrał tysięczny telefon ode mnie, powiedział, że potrzebuje czasu i żebym przestała dzwonić, bo nie tak to wszystko sobie wyobrażał.

Z jednej strony sama wyczekiwałam tego pierścionka zaręczynowego jak kania dżdżu, jednak z drugiej — nie mógł wybrać sobie innej daty? Przecież w ciągu roku jest aż 365 dni, co daje tyle możliwości! Akurat musiał uprzeć się na piątek trzynastego... Oczywistym było, że nie jest to najlepszy dzień na oświadczyny. Sami widzicie, jak to się skończyło.

Roxi

Urbańska weźmie rozwód z Józefowiczem? Jest oficjalne oświadczenie w tej sprawie! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama