Polska w szoku! Mike Tyson w tajemnicy przyleciał do Piątnicy. Kupił tam 100 gołębi od lokalnego hodowcy

Polska w szoku! Mike Tyson w tajemnicy przyleciał do Piątnicy. Kupił tam 100 gołębi od lokalnego hodowcy

Polska w szoku! Mike Tyson w tajemnicy przyleciał do Piątnicy. Kupił tam 100 gołębi od lokalnego hodowcy

THOMAS SAMSON/AFP/EAST NEWS

We wtorek 7 listopada gruchnęła wiadomość, że do Polski przyleciał Mike Tyson. I choć niektórym trudno w to uwierzyć, celem niespodziewanej, prywatnej wizyty w Piątnicy są... gołębie, które znany pięściarz kocha od młodości! Tyson znajduje ukojenie w opiece nad nimi. Tym razem mistrz spotkał się z lokalnym hodowcą, by nabyć od niego drogą kupna aż 100 sztuk tych ptaków. "To jest tak absurdalne, że aż ciężko uwierzyć, że to prawda!" - ktoś pisze. Mamy zdjęcie wielkiego pięściarza na tle gołębnika!

Reklama

Mike Tyson z prywatną wizytą w Piątnicy

We wtorek 7 listopada niewielka miejscowość pod Łomżą, znana głównie z produkcji nabiału, nagle pojawiła się na ustach wszystkich. A to za sprawą niespodziewanej informacji, że w Piątnicy był nie kto inny, tylko sam Mike Tyson!

Do zdarzenia miało dojść jeszcze przed dniem Wszystkich Świętych, jednak dopiero teraz wieści trafił do mediów. Jako pierwszy o sprawie donosi TVP Sport, powołując się na viralowy wpis, który pojawił się na Instagramie:

Informacja natychmiast wzbudziła ogromne emocje. Niektórzy internauci nie dowierzali, że to może być prawda:

Żyjemy w symulacji XD Tyson przyjechał do miasta obok Łomży, w której tyle lat się uczyłem w technikum, żeby kupić gołębie, to jest tak absurdalne, że aż ciężko uwierzyć, że to prawda XD

z piatnicy no bo skad…

Po serek wiejski zapadł i po SKYRA.

Okazuje się jednak, że wizyta Mike'a Tysona nie jest wcale tak niewiarygodna, jak by się na pierwszy rzut oka wydawało!

Mike Tyson kocha gołębie. Są dla niego ukojeniem

Od lat wiadomo, że gołębie zajmują szczególne miejsce w sercu wielkiego pięściarza. Mike Tyson docenia ich terapeutyczną moc - działają na niego kojąco. Dorastający na Brooklynie Tyson w opiece nad gołębiami znalazł pocieszenie i cel, które pozwalały mu stawić czoła wielu problemom.

Toteż nic dziwnego, że celem wizyty Tysona w Piątnicy były właśnie te ptaki! Według doniesień mediów, miał on zakupić w Piątnicy 100 gołębi. Bardzo prawdopodobne, że do tej transakcji rzeczywiście doszło. Portal MyŁomża.pl potwierdza, że posiada sprawdzone informacje:

Wiemy, że w tym samym czasie próbowano zaszczepić w Łomży ponad 100 sztuk gołębi, żeby móc otrzymać świadectwa zdrowia niezbędne do wywozu ptaków do USA od służb weterynaryjnych. W tym celu obdzwoniono kilka gabinetów weterynaryjnych w naszym mieście.

Jednak sprzedawca gołębi, pytany o całą sprawę, odmówił komentarza.

Z dedykacją dla Mike'a - piosenka hodowcy gołębi (by Sławomir Rogala):

A ja sobie hoduję gołębie, (...)
choć znajomi mówią dziś do mnie,
że to hobby z innej epoki.
A ja drobię okruchy chleba,
tu wokoło nic się nie zmienia.
I gołębią pocztą do nieba
ślę jak dawniej ludziom życzenia.

Mike Tyson wydał 500 milionów dolarów. Na panienki i używki. Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/miketyson
Reklama
Reklama