"Moja ciocia zrezygnowała z pracy w wieku 50 lat. Powód szokuje, ale prawda wreszcie wyszła na jaw"

"Moja ciocia zrezygnowała z pracy w wieku 50 lat. Powód szokuje, ale prawda wreszcie wyszła na jaw"

"Moja ciocia zrezygnowała z pracy w wieku 50 lat. Powód szokuje, ale prawda wreszcie wyszła na jaw"

Canva

"Moja ciocia nagle zrezygnowała z pracy w atmosferze skandalu. Mówię tutaj o skandalu rodzinnym, bo wszyscy zastanawiali się, dlaczego ciotka Aurelia, zrezygnowała z pracy w szpitalu w wieku 50 lat. W końcu jednak poznałem prawdę i złapałem się za głowę. No kto by się spodziewał czegoś takiego... Powód szokuje. Zakończenie jeszcze bardziej."

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja ciotka Aurelia przez wiele lat pracowała w szpitalu

Moja ciotka Aurelia ma wiele różnych talentów - skończyła kurs dietetyczki, miała swoją firmę, a ponadto była szanowaną członkinią lokalnej społeczności.

Moja ciocia zawsze lubiła pomagać najbardziej potrzebującym ludziom - to też wynikało z wartości chrześcijańskich, które zawsze były i będą dla niej istotne. Ona sama często w prywatnych rozmowach odwołując się do historii z życia wziętych, pokazywała przykłady na realną obecność Boga w naszym życiu.

Tak się jednak jej życie potoczyło, że została sprzątaczką w jednym z pobliskich szpitali. Pracowała tam przez wiele długich lat, ale potem została jednak przeniesiona do innego szpitala. Tam natomiast sprzątała tylko pół roku, a potem podjęła zaskakującą dla wszystkich decyzję i zrezygnowała. Wśród rodziny wywołało to ogromne poruszenie, że ciocia rezygnuje z pracy w wieku 50 lat. Ja jednak wiedziałem, że ona jeszcze pokaże, na co ją stać.

Uśmiechnięta kobieta 50 lat Canva

Wiem, dlaczego ciotka zrezygnowała z pracy

Wszyscy członkowie rodziny przez długi czas zastanawiali się, dlaczego ciotka Aurelia już nie pracuje w tym miejscu. Ona sama nabierała wody w usta, bo nie chciała się skarżyć. W końcu jednak ujawniła calutką prawdę. Okazało się, że sama zrezygnowała. Powód, dla którego to zrobiła, wbija w fotel i wyciska łzy wzruszenia z oczu.

Detektor szpitala, w którym pracowała, dzień w dzień wyznaczał pracownikom nowe obowiązki i kazał im pracować jak jakimś niewolnikom. Pozostałe sprzątaczki nic się nie odzywały, tylko zadowalały się najniższą krajową. Wreszcie w obronie wszystkich kobiet, które na tym stanowisku w szpitalu pracowały, wystąpiła ciocia Aurelia, która odważnie, prosto w twarz powiedziała detektorowi, co myśli o takich okropnych warunkach pracy i pensji, która jej przysługiwała.

Detektor oczywiście nie zareagował, tylko się uśmiechnął i pokornie kazał wracać do pracy. Ciotka okazała się jednak nieugięta i w akcie sprzeciwu wobec takiej sytuacji złożyła natychmiastowe wypowiedzenie.

Już po odejściu z pracy, dostawała liczne telefony od kobiet, które chwaliły ją za odważną decyzję i fakt, że tylko ona potrafiła w trudnej sytuacji okazać odwagę wobec bezwzględnego szefa. Co ważne, ciotka Aurelia zainicjowała swoisty ruch oporu, który wynegocjował lepszą pensję dla pracujących tam sprzątaczek. Potem też wielokrotnie była proszona o powrót, ale jak sama przyznała, ten etap w życiu już zamknęła.

Wkrótce potem ciotka znalazła pracę, która wreszcie odpowiada jej umiejętnościom i ambicji, dlatego dzisiaj zajmuje istotne stanowisko w międzynarodowej korporacji specjalizującej się w branży turystycznej. Nie da się ukryć, że ciotka Aurelia osiągnęła niezwykły sukces dzięki swojej determinacji i zaangażowaniu. To się właśnie nazywa, odważna kobieta pracująca!

Krzysztof

4-osobowa rodzina mieszka w domu na kółkach. Zobacz, jak się urządzili.
Źródło: www.instagram.com/tinyhouse.yes/
Reklama
Reklama