"Zawsze goniłam za kasą i pozycją w pracy. Wypadek mojego męża wszystko zmienił"

"Zawsze goniłam za kasą i pozycją w pracy. Wypadek mojego męża wszystko zmienił"

"Zawsze goniłam za kasą i pozycją w pracy. Wypadek mojego męża wszystko zmienił"

Canva.com

"Jeszcze do niedawna byłam korposzczurem. Pięłam się po wyżynach kariery i zarabiałam coraz większe pieniądze. Nic więcej się dla mnie nie liczyło, tylko duży przelew na koncie. Nie zauważyłam nawet, że mój mąż coraz bardziej wkręca się w nową pasję - chodzenie po górach z kolegami. Pewnego dnia odebrałam telefon i usłyszałam, że mój mąż miał wypadek w Tatrach i nie wiadomo, czy żyje. Mój świat się załamał..."

Reklama

Publikujemy list naszej Czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Goniłam za pieniędzmi jak szalona

Przez większą część mojego życia byłem typową korposzczurką. Ambicje zawodowe pchały mnie do przodu, a sukcesy mierzone były w wynikach finansowych i pozycji w firmie. Nieustannie goniłam za sukcesem, nie zważając na nic innego poza dużym przelewem na koncie.

W tym zawrotnym tempie życia, nie zauważyłam nawet, że mój mąż, który zawsze stał u mojego boku, zaczyna się wkręcać w nową pasję - góry. Rozpoczął regularne wypady w Tatry z grupą zapalonych alpinistów. Na początku uznawałam to za kolejne hobby, które go pochłonęło, ale nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo ta pasja stała się dla niego ważna.

Pewnego dnia otrzymałam telefon, który na zawsze odmienił moje życie. Słysząc głos na drugim końcu, dowiedziałam się, że mój mąż miał wypadek w Tatrach i nie było pewności, czy przeżył. Chwile, które wtedy nadeszły, były najbardziej przerażającymi w moim życiu.

Kobieta w żakiecie trzyma telefon i puka palcem w skroń Canva

Cały mój świat legł w gruzach

Tej nocy nie mogłam zasnąć, przeżywając jeden z najtrudniejszych momentów w moim życiu. Nie wiedziałam, jak sobie poradzić, jak zapanować nad tym ogromnym lękiem i niepewnością.

Kiedy ostatecznie dowiedziałam się, że mój mąż przeżył, ale potrzebuje długotrwałej rehabilitacji, zrozumiałam, że muszę podjąć życiową decyzję. To był moment, w którym uświadomiłam sobie, jak bardzo traciłam balans między życiem zawodowym a rodziną. Teraz, kiedy mój mąż potrzebował mnie bardziej niż kiedykolwiek, nie mogłam być przy nim, ponieważ byłam pochłonięta pracą i karierą.

To był czas refleksji. Zrozumiałam, że prawdziwa wartość nie kryje się w dużej liczbie zer na koncie, ale w miłości, wsparciu i obecności dla tych, których kochamy. To był moment, w którym postanowiłam zmienić swoje priorytety i zacząć doceniać to, co naprawdę jest ważne w życiu.

Roma

Mrożące krew w żyłach informacje o Agnieszce Holland. Reżyserka przestała wychodzić z domu! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama