Katarzyna Dowbor deklaruje: "Nie wstydzę się tego, że jestem symbolem dojrzałości. Wiek to tylko liczba"

Katarzyna Dowbor deklaruje: "Nie wstydzę się tego, że jestem symbolem dojrzałości. Wiek to tylko liczba"

Katarzyna Dowbor deklaruje: "Nie wstydzę się tego, że jestem symbolem dojrzałości. Wiek to tylko liczba"

AKPA

- Kiedy widzę "gwiazdy", które po bułki chodzą w szpilkach, to mnie to po prostu śmieszy - ostro krytykuje Katarzyna Dowbor, która uważa się za symbol dla kobiet dojrzałych, choć na co dzień nie nakłada makijażu na twarz. Zdradza także co nieco na temat swojej synowej...

Reklama

Katarzyna Dowbor o Asi Koroniewskiej i byciu gwiazdą

Katarzyna Dowbor całe swoje zawodowe życie poświęciła mediom. Przez 10 lat prowadziła popularny program "Nasz nowy dom", w który angażowała się emocjonalnie. W ostatnim wywiadzie Katarzyna Dowbor zdradziła, że zmuszała nawet swoje dziecko, żeby oddawało kredki dzieciom z programu.

Mimo kariery telewizyjnej prezenterka i dziennikarka nie czuje się gwiazdą. Podobne podejście do życia ma także jej synowa Joanna Koroniewska, która traktuje mamę Macieja Dowbora jak swoją własną.
Katarzyna Dowbor wyznała w obszernym wywiadzie na łamach "Wysokich Obcasów", że obie panie na co dzień się nie malują, a jej synowa ma jasno wyznaczone cele w mediach społecznościowych:

Joasia ma misję. Bardzo mi się to podoba, bo mam podobne podejście. Obie na co dzień się nie malujemy, nakładamy jedynie krem na twarz. Zawsze powtarzam, że jak się to komuś nie podoba, to nie musi przecież na nas patrzeć. Aśka nie potrafi żyć w tym sztucznym, wyidealizowanym świecie, nie udaje kogoś, kim nie jest, jest zawsze absolutnie sobą. Ja również nie udaję, przecież nie pójdę sprzątać stajni w pełnym makijażu.

Przy okazji oberwało się też celebrytkom i influencerkom, które największą wagę przywiązują do idealnego wyglądu w każdym momencie:

Kiedy widzę „gwiazdy", które po bułki chodzą w szpilkach, to mnie to po prostu śmieszy, bo gwiazdy to są na niebie, a my jesteśmy wszyscy takimi samymi ludźmi, pani pewnie też nie wstaje rano w stroju księżniczki.

- podsumowała Katarzyna Dowbor, rozmawiając online z Magdaleną Keler. Zdradziła przy okazji, że siedzi właśnie w pidżamie tuż po wyjściu ze stajni - a więc w warunkach wyjątkowo niewyjściowych.

instagram.com/katarzyna_dowbor_official

Katarzyna Dowbor nie wstydzi się wieku. "Jestem symbolem dojrzałości" - twierdzi

Zdrowe podejście do swojego wyglądu i do życia u Katarzyny Dowbor widać także w tym, co dziennikarka mówi na temat przekwitania:

Przede wszystkim nie wstydzę się tego, że jestem symbolem dojrzałości. Walczę o to, żeby przekonać kobiety, że menopauza niczego nie zmienia. Że to wcale nie jest moment, kiedy kończy się życie. Wciąż jesteśmy prawdziwymi kobietami. Tak samo wartościowymi.

Dziennikarka ma 64 lata i za sobą ponad 40 lat pracy w mediach. Wydaje się, że po 3 rozwodach znalazła swoje miejsce w życiu - ma swoją bezpieczną przystań, wspaniały dom i stajnie, a także bliskich ludzi wokół. Czuje się wciąż młodo i atrakcyjnie:

Myślę, że swoim życiem udowadniam, że wiek to tylko liczba. Po menopauzie wcale nie straciłam atrakcyjności, wciąż jestem aktywna, jeżdżę konno, na nartach, żegluję, pracuję zawodowo. Mam w sobie chyba nawet większą radość życia niż kiedyś, bo wcześniej głównie spędzałam czas w pracy, a teraz wiem, że dopiero się rozkręcam, że to początek mojego czasu w życiu.

Jak mieszka Katarzyna Dowbor? Zaglądamy do domu, ogrodu i reszty obejścia. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/katarzyna_dowbor_official
Reklama
Reklama