"Przespałam się z innym, ale tego nie pamiętam. Czy to zdrada? Myślę, że nie"

"Przespałam się z innym, ale tego nie pamiętam. Czy to zdrada? Myślę, że nie"

"Przespałam się z innym, ale tego nie pamiętam. Czy to zdrada? Myślę, że nie"

canva.com

"Ja naprawdę o tym nie wiedziałam. Wprawdzie miałam czasami takie dziwne przebłyski, ale byłam przekonana, że to tylko wspomnienie jakiegoś snu. No przecież pamiętałabym, gdybym zrobiła coś takiego, prawda? Byłam o tym przekonana. Okazało się jednak, że nie miałam racji. A to wyszło w najmniej spodziewanym dla mnie momencie. Wtedy, gdy zaniosłam mu zaproszenie na swój ślub. On był pewien, że pamiętam wszystko. A dla mnie to był szok i przez chwilę byłam tak zakłopotana, że nie wiedziałam, co mam zrobić".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Naprawdę tego nie pamiętałam

Bardzo kocham mojego partnera. Zawsze byłam z nim szczera i jeśli  miałam jakieś wątpliwości czy problemy, to omawialiśmy je wspólnie. Dzięki temu zrodziła się między nami więź i to prawdziwe, nierozerwalne uczucie.

Nigdy nawet nie przyszło mi na myśl, żeby go zdradzić. Jest przystojny, inteligentny, każda koleżanka mi go zazdrości.

Ale w pracy mam kolegę, który też jest niezłym przystojniakiem. Czasami zdarzyło mi się do niego powzdychać. Ale nic więcej.

Jakiś czas temu mieliśmy wyjazd z pracy. Jechaliśmy na weekend w góry, gdzie czekało na nas mnóstwo atrakcji, a wieczorem suto zakrapiana impreza.

Nie zabieraliśmy partnerów

Mieliśmy się integrować w grupie, bo faktycznie w naszej ekipie było sporo nowych osób, z którymi jakoś trudno było złapać wspólny język, a tego wymaga nasza praca.

Plan wyjazdu był bardzo interesujący. Wliczone były w niego spaceru po górskich szlakach, za którymi osobiście przepadam.

Już wtedy szłam krok w krok ze wspomnianym kolegą. Prowadziliśmy całą grupę, podśpiewując w głos góralskie przyśpiewki.

Po drodze napiliśmy się grzańca, a po powrocie do schroniska zasiedliśmy do prawdziwej uczty, która była syto zakrapiana góralskimi nalewkami.

partnerzy na łóżku canva.com

Pamiętam, że procenty uderzyły mi do głowy

Ja zwykle piję dużo lżejsze alkohole, a w sumie i tak robię to bardzo rzadko, więc mam ogólnie słabą głowę.

W pewnym momencie mnie odcięło.

Obudziłam się rano w swoim pokoju i wspominałam sen, a przynajmniej tak myślałam, że to był sen. Spałam z kolegą z pracy i to była naprawdę namiętna przygoda.

Rano zastanawiałam się, dlaczego śniłam o nim, a nie o moim parterze. I gdy spotkaliśmy się na śniadaniu, nawet się zaczerwieniłam na jego widok. Pomyślałam jednak,  że naprawdę dobrze, że to był tylko sen.

Niedawno wręczyłam mu zaproszenie na swój ślub. On je przyjął z nieco udawanym uśmiechem i powiedział:

Wiesz, żałuję, że te 3 miesiące temu nie zawalczyłem o Ciebie po tym, co się stało.

Nogi się pode mną ugięły, a szczególnie po tym, gdy kolega rozwinął swoją myśl bardziej.

Okazało się, że to nie był sen. To wszystko wydarzyło się naprawdę.

Ale przecież  ja nie byłam tego świadoma. Czy w takim razie można uznać to za zdradę? Ja wcale tak nie czuję. Nie chcę ranić uczuć mojego przyszłego męża, więc nie planuję mu o tym mówić. Chciałabym tylko stłumić jakoś wyrzuty sumienia, które jednak mi teraz towarzyszą. Bo ja naprawdę tego nie chciałam. Naprawdę.

Marzena

Jak wygląda długoletni związek? Te ilustracje oddają to w 100%!
Źródło: www.instagram.com/amandaoleander
Reklama
Reklama