"Mąż zapisał córkę na wszystkie zajęcia dodatkowe. Kiedy to dziecko ma odpocząć?"

"Mąż zapisał córkę na wszystkie zajęcia dodatkowe. Kiedy to dziecko ma odpocząć?"

"Mąż zapisał córkę na wszystkie zajęcia dodatkowe. Kiedy to dziecko ma odpocząć?"

canva.com

"No i się zaczęło. Już w zeszłym roku mój mąż zaszalał z zajęciami dodatkowymi dla córki, ale wtedy była za mała, żeby mógł zapisać ją na wszystkie. Teraz jest o rok starsza, więc w te widełki się łapała przy okazji wszystkich propozycji. Mąż bez konsultacji ze mną pozapisywał ją, nie pytając nawet o to, czy córka tego chce. A kiedy zaprotestowała, wyznał, że już za wszystko zapłacił i nie będzie pieniędzy marnował. Ona ma dopiero 7 lat. Kiedy ma znaleźć czas dla siebie, czy na zabawę?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Córka ma dopiero 7 lat

W dodatku ostatnio miała w życiu sporo zmian. Przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania, w zupełnie innej dzielnicy miasta. To koleżanek i kolegów ma teraz daleko i już nie ma możliwości spotykać się z nimi zawsze wtedy, kiedy tylko chce.

W nowym miejscu trudno jej się zaaklimatyzować. Teraz też w szkole dołączyła do klasy, która już się znała, a córka jest nieśmiała i takie nowe relacje są dla niej stresujące.

To dziecko wysokowrażliwe i trudno jej się przystosować. Ale na zajęcia dodatkowe chodziła chętnie, choć ze znanymi sobie koleżankami.

Mimo to tych zajęć było o połowę mniej, a ona już miała niewiele czasu dla siebie. W tym roku dochodzi większa ilość nauki, więc naprawdę nie wiem, jak to wszytko pogodzimy.

Klara lubi się rozwijać

Uwielbia wszelkie zajęcia plastyczne, muzyczne, lubi też taniec. Ale są rzeczy, które na przykład są dla niej stresujące. Wśród nich jest akrobatyka, na którą mąż również zapisał córkę.

Ma chodzić też na jazdę konną, choć to dla niej również duży stres, bo ma lęk wysokości.

Mąż jednak twierdzi, że ze swoimi słabościami trzeba walczyć i to właśnie w taki sposób, że stawia się im czoła.

Ja jednak sądzę, że to dla niej za dużo, jak na jeden raz.

dziewczynka i koń canva.com

Już zaczęła symulować

Codziennie wieczorem boli ją głowa albo brzuch. Przychodzi do nas do łóżka i nie chce spać sama. Płacze przez sen. Ewidentnie się czegoś boi.

Nowa klasa też jest dla niej wielkim wyzwaniem. Na pewno chciałaby, żeby wszyscy ją tam lubili, ale dzieciaki nie są na nią zbyt otwarte i każdy ma już swojego ulubionego kolegę czy najlepszą koleżankę.

Klara siedzi w ławce sama. Przychodzi ze szkoły smutna i zmęczona psychicznie, a później jeszcze ja muszę ją zawozić na tę nieszczęsną akrobatykę czy jazdę konną.

Raz zrezygnowałyśmy, bo córka mówiła, że źle się czuje. Ale instruktor miał numer do męża i do niego zadzwonił. Ten zrobił mi awanturę, że zapłacił za zajęcia z góry i nie będzie wyrzucał pieniędzy w błoto.

Zamierzał za tę lekcję odciągnąć córce z kieszonkowego, ale ja się na to nie zgodziłam i zapytałam, czy on chodzi do pracy, gdy źle się czuje. To go uciszyło.

Mąż podpisał umowy na rok, ale ja zamierzam jakoś to odkręcić. Przecież każde dziecko ma chyba szansę na okres próbny? Szczególnie jeśli to nowe zajęcia. Porozmawiam z instruktorami i animatorami. Na pewno coś da się z tym zrobić.

A z mężem też jeszcze sobie pogadam. Oj, pogadam!

Justa

Ta dziewczynka podbija świat jako mała miss! Zobacz, jak wygląda bez makijażu!
Źródło: www.instagram.com/miley_court/
Reklama
Reklama