"Rozwiodłam się z mężem, bo jest nieuleczalnie chory. Nie będę nad nim chodzić"

"Rozwiodłam się z mężem, bo jest nieuleczalnie chory. Nie będę nad nim chodzić"

"Rozwiodłam się z mężem, bo jest nieuleczalnie chory. Nie będę nad nim chodzić"

Canva

"Mój mąż to dobry człowiek. Zawsze się mnie słuchał i mogłam na niego liczyć. Okej, nie był najpiękniejszy, ale nadrabiał czym innym. Niestety, mój mąż ciężko zachorował i nie nadaje się do życia. Nie chciałam się nim opiekować, więc wzięłam rozwód".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Mój mąż byłby moim mężem nadal, gdyby nie choroba

Mojego męża poznałam 30 lat temu. Na początku Sebastian wcale mi się nie podobał, ale bardzo o mnie zabiegał. Fascynowało mnie też to, że jest gotowy zrobić wszystko tylko po to, żeby została jego dziewczyną. Szybko więc zamieszkałam z nim i jego rodzicami w jego domu i żyło nam się całkiem w porządku. Po kilkunastu latach postanowiliśmy się jednak wyprowadzić na swoje.

Wtedy mieszkania nie były aż takie drogie, więc szybko wzięliśmy kredyt i stworzyliśmy własny dom. Pomimo starań, nigdy nie udało nam się mieć dzieci. Imponowało mi to, że mój mąż poszedł do bardzo ciężkiej pracy, a mi zaproponował, żebym zajmowała się domem i tak nam lata mijały we względnym zdrowiu i szczęściu. Naprawdę na nic nie musiałam narzekać w trakcie tych lat i Sebastian dbał o to, żebym miała wszystko, czego zapragnę, nie dbając przy tym o siebie.

Chory mężczyzna na wózku Canva

Mój mąż ciężko zachorował

Nie da się ukryć, że mój mąż miał pewne obciążenia genetyczne. Nie spodziewałam się, że jego zdrowie tak szybko się pogorszy i to już w wieku 56 lat. Nagle z dnia na dzień mąż dostał udaru, a potem doszły kolejne dolegliwości i choroby. Na początku jeszcze mu pomagałam, donosiłam wszystko i chodziłam po lekarzach. Sytuacja zaczynała się bardzo szybko pogarszać, a Sebastian potem dostał jeszcze zawału i stał się niezdolny do pracy. Nie chciałam się nim opiekować, bo ja się nie nadaję do takich rzeczy.

Poza tym on gasł w oczach i ja zupełnie nie widziałam w nim tego mężczyzny, co kiedyś, tylko schorowanego starca. Ja jestem jeszcze młoda, mogę mieć naprawdę ekstra życie, a nie chcę takiej przyszłości. Nie chcę latami się nim do śmierci zajmować.

Nie miałam wyboru i po prostu wniosłam pozew o rozwód. Mój mąż był zdruzgotany i zaczął miewać stany depresyjne, ale zgodził się na rozwód bez orzekania o winie i bez podziału majątku. Szybko wyprowadziłam się z domu i nie utrzymują już z nim kontaktu. Wiem tylko, że wynajął sobie opiekunkę i wcale się nie dziwię, bo go stać. Mam pewne wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony, co ja mam powiedzieć. Takie jest życie. Ja nie chcę opiekować się starym mężczyzną. Ja chcę dalej żyć. Żyć tak jak kiedyś. Zostawiłam swojego ciężko chorego męża i wcale nie żałuję.

Dlaczego mam sobie odmawiać życia,  tylko dlatego, że Sebastian jest chory?

Agata

Kuba Wojewódzki przekazał smutną wiadomość. Dziennikarz jest chory Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama