"Pokłóciłam się z mężem o domowego pupila... Nie możemy się dogadać, co wybrać"

"Pokłóciłam się z mężem o domowego pupila... Nie możemy się dogadać, co wybrać"

"Pokłóciłam się z mężem o domowego pupila... Nie możemy się dogadać, co wybrać"

Zdjęcie ilustracyjne/Yanalya/Freepik

"Jako dziecko zawsze miałam ogoniastego przyjaciela — wabił się SpongeBob. Mieszkaliśmy w parterowym domu otoczonym niewielkim ogródkiem, więc dla zwierzaka były to bardzo dobre warunki. Będąc na studiach, bardzo za tym tęskniłam, ale nie chciałam, by mój pupil męczył się w jakiejś klitce... Temat powrócił dopiero, gdy poznałam mojego przyszłego męża i kupiliśmy skromne M4... Paweł też chciałbym mieć jakieś zwierzaki, ale... Okazało się, że ma na myśli kompletnie co innego niż ja!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

W dzieciństwie miałam rudego kota

Pokłóciłam się z mężem o zwierzaka... Nie spodziewałam się, że będziemy mieć z Pawłem tak różne zdania na temat tego, jakiego zwierzaka przygarnąć do naszej rodziny.

Ja jestem zdeklarowaną kociarą. Od dziecka miałam własnego kota. Był rudy delikatne prążki i wabił się SpongeBob. Nie był to żaden rasowy kocur, zwykły dachowiec... Tata przyniósł go kiedyś ze schroniska.

Towarzyszył mi przez 14 lat i mimo że często chadzał własnymi ścieżkami, to uważałam go za swojego najlepszego przyjaciela. Nie wiem, czy on żywił do mnie takie same uczucia, bo czasem potrafił strzelić focha, ale i tak z sentymentem wspominam mojego kochanego SpongeBoba.

Gdy odszedł za tęczowy most, bardzo długo nie chciałam mieć żadnego innego kota ani nawet patyczaka... A potem poszłam na studia, wyprowadziłam się i zamieniłam nasz rodzinny parterowy dom z ogródkiem na pokój w akademiku, więc w ogóle nie było mowy o trzymaniu kota w takiej klitce.

Temat wrócił ponownie, gdy byłam już dorosła, wyszłam za mąż i razem z Pawłem kupiliśmy skromne czteropokojowe mieszkanie... Nie jest to żaden wypasiony apartament, a pokoje mogłyby być z metr większe, bo ciężko poustawiać meble z sensem... Ale jest nasze i ma niewielki taras.

Kot w pościeli Canva

Gdy byłam już mężatką, ponownie zapragnęłam mieć kota. Pokłóciłam się o to z mężem

Poczułam, że to dobry moment, żeby podjąć z mężem temat przygarnięcia kota.

Wiedziałam, że Paweł lubi zwierzęta, ale gdy powiedziałam mu o tym pomyśle, zmarszczył czoło i się zasępił...

Okazało się, że mój mąż, owszem, kocha zwierzęta, ale koty nieszczególnie... Ani go ziębią, ani grzeją. Jakby miał wybierać, to wolałby 10 innych gatunków, a o kocie nawet by nie pomyślał. Zwłaszcza że wydał kupę kasy na skórzaną kanapę.

Mało tego... okazało się, że mój tajemniczy mężuś miał taki cichy plan, żeby na nadchodzące urodziny kupić sobie akwarium i ustawić je w salonie. Już nawet wybrał model i zarezerwował rybki w zoologiku!

To się zdziwiłam. Fajnie, że wcześniej mi o tym powiedział... Może rybki i kot w jednym mieszkaniu to faktycznie niezbyt dobre połączenie, bo jeszcze SpongeBob Junior gotów byłby urządzić sobie polowanie! Ale z drugiej strony chyba da się jakoś to zabezpieczyć tak, żeby kot nie maczał łap w akwarium.

Wkurzyłam się i nakrzyczałam na Pawła, że skoro miał taki plan, to wypadałoby skonsultować z szanowną współmałżonką, a nie zamawiać sobie coś za plecami.

Ale on kompletnie nie czuje się winny, a dodatkowo stwierdził, że bardzo mu przykro, ale w takim razie może pomyślmy o psie zamiast kota? Pies raczej nie będzie się dobierał do akwarium.

Ręce mi opadły. Dla mnie pies to żadna przyjemność... Kiedyś jeden taki spuszczony ze smyczy ("pani, on nie gryzie...") chapnął mnie w łydkę. Wrr... Jak Paweł chce, to sam będzie go codziennie wyprowadzał... Tyle że wtedy on spełni swoje oba marzenia, a ja zostanę z niczym.

Nie możemy się dogadać. Jestem zawiedziona...

Elwira

Paris Hilton pokazała swoje kudłate czworonogi. Za cenę tego słodkiego stadka można by kupić mieszkanie! Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/HiltonPets
Reklama
Reklama