"Jestem dla partnera jak druga matka, a on tego nie docenia. Chce mnie zostawić"

"Jestem dla partnera jak druga matka, a on tego nie docenia. Chce mnie zostawić"

"Jestem dla partnera jak druga matka, a on tego nie docenia. Chce mnie zostawić"

canva.com

"Ciągle słyszałam od mojego partnera, że jego mama robi coś inaczej. Odbierałam to oczywiście, że lepiej. Było mi wtedy bardzo przykro, ale kocham swojego mężczyznę i bardzo chciałam sprostać jego oczekiwaniom. To też w pewnym momencie zaczęłam się upodabniać do jego matki. Gotowałam jak ona (jak czegoś nie wiedziałam, dzwoniłam i dopytywałam), używałam tego samego proszku do prania i płynu do płukania, nawet rozmawiałam z nim podobnie. Zaczęłam bardziej się o niego troszczyć i byłam na każde jego zawołanie. No chyba tego ode mnie chciał, skoro wciąż porównywał mnie do mamy? Stałam się nią dla niego, a teraz on chce mnie zostawić, bo twierdzi, że to niezdrowa relacja. Nie rozumiem".

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Mój partner ciągle narzekał

Od początku starałam się o niego dbać, ale wielu rzeczy sama dopiero się uczyłam. Nigdy  nie byłam gospodynią domową i nagle spadło na mnie całe mnóstwo obowiązków. Wcześniej dbałam tylko o siebie, a gdy w moim życiu pojawił się mężczyzna, musiałam zacząć myśleć również o nim.

I tak na przykład, ja mam swoje ulubione potrawy, jest ich zaledwie kilka i opanowałam do perfekcji ich przygotowanie. Ale mój facet lubi eksperymenty kulinarne i był do nich przyzwyczajony, bo w jego domu gotowało się dużo, smacznie i różnorodnie.

Miałam okazję kosztować dań jego mamy i to naprawdę był kulinarny orgazm. Próbowałam niektóre z nich odwzorować w naszej kuchni, ale zawsze coś było nie tak i partner podkreślał, że jego mama robi to lepiej.

W domu miał też zawsze ubrania posegregowane kolorami, a ja tego nie robiłam.

A mama wsypywała mu płatki do mleka, a nie robiła na odwrót.

Starałam się sprostać jego oczekiwaniom

Co nie było dla mnie łatwe, a wielokrotnie było mi bardzo przykro ze względu na to, jak się wobec mnie zachowywał.

W pewnym momencie stwierdziłam, że może po prostu stanę się jak jego matka i wtedy go zadowolę.

Faktycznie na początku mu się to podobało. Nadskakiwałam mu, jak wracał z pracy, to przynosiłam mu nawet kapcie.

Mało tego! Ja zmieniłam mu ukochany proszek i płyn do prania na takie, jakich używała jego mama. Sama jestem uczulona na któryś z tych produktów, ale poświęciłam się dla niego.

Zrobiłam wszystko, by być dla niego drugą matką.

zmęczona kobieta canva.com

A on tego nie docenił

Starałam się tak przez pół roku, aż wreszcie on bardzo zły wykrzyczał:

Nie bądź jak moja matka!

Nie rozumiem. Przecież tego właśnie chciał. Wciąż mnie do niej porównywał, zawsze wszystko robiłam źle, bo mama robi lepiej, a teraz nagle nie podoba mu się to, że tak bardzo się do niej upodobniłam?

Przyznam, że z jego mamą złapałam super kontakt. Wciąż się jej o coś radziłam, więc sporo rozmawiałyśmy i ona sama nawet doceniała to, jak dbam o jej syna. Raz powiedziała mi wprost, że nikt tak koło niego nie skakał.

Partner powiedział, że jeśli w najbliższym miesiącu nie zacznę zachowywać się jak jego kobieta, to mnie rzuci. Ale ja mam taki bałagan w głowie, że nie wiem co zrobić. A może on mnie poddaje jakiejś próbie? Kompletnie go nie rozumiem. I naprawdę nie wiem, jak mam się zachować.

Gośka

Włodek Troszyn z "Love Island" pokazał mamę! "Dobre żarty. Jaka laska, jak siostra!" - piszą fani
Źródło: Instagram.com/loveislandwyspamilosci
Reklama
Reklama