"Moja żona ma kilka mankamentów. Chciałem to załatwić, ale się obraziła"

"Moja żona ma kilka mankamentów. Chciałem to załatwić, ale się obraziła"

"Moja żona ma kilka mankamentów. Chciałem to załatwić, ale się obraziła"

canva.com

"Pokochałem moją żonę za jej charakter. Chociaż przyznam, że wizualnie też mi się podobała. Wprawdzie jest zupełnie inna niż poprzednie moje kobiety, ale może właśnie to mnie w niej pociągało. Chociaż ma kilka mankamentów. Ja jestem w stanie je zaakceptować i w zasadzie udało mi się to, ale to było na moment, w którym nie mogłem nic z tym zrobić. Obecnie moja życiowa sytuacja jest zupełnie inna i zaproponowałem żonie mały tuning. Mogłaby stać się dzięki temu kobietą idealną. Myślałem, że się ucieszy, ale ona się na mnie obraziła". 

Reklama

*publikujemy list od czytelnika

Kocham moją żonę taką, jaka jest

Jestem przekonany, że zaraz zacznie mi się zarzucać, że wcale tak nie jest. Ale przecież ożeniłem się z nią, bo zaakceptowałem wszelkie jej mankamenty.

Ola jest szalenie mądrą kobietą. Nigdy chyba nie spotkałem tak inteligentnej niewiasty, z którą można rozmawiać na każdy temat.

Ja mam wszechstronne zainteresowania i potrzebuję właśnie takiego życiowego towarzysza, który pogada ze mną o wszystkim, a nie tylko o pogodzie czy o tym, co dzisiaj na obiad.

Ola właśnie taka jest. Kiedy spotkałem ją po raz pierwszy, nie spodobała mi się. Przyznaję to szczerze. Nie byłem nią zainteresowany pod kątem partnerstwa. Jednak spędzaliśmy ze sobą dużo czasu właśnie ze względu na te nasze rozmowy.

Z czasem zaczęła mi się bardziej podobać i w pewnym momencie zorientowałem się, że już nie umiem bez niej żyć.

Jest zupełnie inna niż poprzednie moje partnerki

Dlatego nie spodziewałem się, że w tym przypadku ustrzeli mnie strzała amora, ale tak się stało! Dość szybko się jej oświadczyłem i od 5 lat jesteśmy małżeństwem.

Na początku było nam trudno. Ja byłem na etapie zmiany pracy, więc żyliśmy z oszczędności, które już się kończyły.

Ale od mniej więcej 4 lat żyjemy na naprawdę wysokim poziomie. Zarabiam sporo i nawet proponowałem Oli,  żeby została w domu. Nie musi pracować. Ona jednak jest naprawdę ambitna i nie potrafi z tego zrezygnować.

W ramach wdzięczności, ale też w celu poprawy jej wyglądu, coś jej ostatnio zaproponowałem.

obrażona kobieta odwraca głowę canva.com

Myślałem, że się ucieszy!

Która kobieta nie chciałaby powiększyć biustu, czy odessać sobie tłuszczyku z pewnych miejsc? Mam wrażenie, że wszystkie o tym marzą, ale często blokują je tematy finansowe.

Nas teraz stać naprawdę na wszystko.

Ola ma trochę krzywy nosek, też moglibyśmy go zoperować.

Zrobiłem wycenę w klinice, przyniosłem jej posegregowane dokumenty i wręczyłem w formie upominku, przewiązanego czerwoną wstążką. Jednak ona - zamiast się ucieszyć - obraziła się na mnie.

Najpierw się rozpłakała i ja naprawdę myślałem, że to ze szczęścia. Ale później rzuciła we mnie tymi papierami i wybiegła z salonu.

Po kilku dniach próbowała zacząć rozmowę. Zapytała, czy aż tak bardzo mi się nie podoba, że wymagam od niej tak wielu zmian. Powiedziała też, że w jednym momencie poczuła się niekochana i nieakceptowana.

A przecież ja chciałem dobrze. Oczywiście skorzystałbym na tych wszystkich zmianach, bo moja żona stałaby się jeszcze piękniejsza, ale nie wymagam ich od niej, jeśli tego nie chce.

Co mogę zrobić, żeby choć trochę poprawić jej nastrój i sprawić, żeby znów poczuła się przeze mnie akceptowana?

Jan

68-latka pokazała spektakularne efekty operacji plastycznych. Odmłodniała o 20 lat! Zobacz niezwykłą transformację!
Źródło: YouTube/DrAmirKaram
Reklama
Reklama