27-letnia studentka z Utah, Savannah Haskay uwielbia sztukę tatuaży i od 12 lat regularnie się tatuuje. W pewnym momencie kobieta usłyszała od ludzi wiele okrutnych słów na temat swojego wyglądu. Na szczęście sama zainteresowana nie ugięła się pod krytyką i zdecydowała, że nadal będzie robić to, co kocha. Jej tatuaże zdobią nie tylko jej nogi i ręce, ale także klatka piersiowa, plecy i twarz! Malunki na tej ostatniej części ciała powstały w specjalnych okolicznościach.
Savannah Haskay tatuuje swoje ciało
Kobieta przez kilka lat regularnie się tatuowała. Kiedy więc jej ciało zostało w 70% pokryte tuszem, to pojawiły się przykre komentarze na jej temat. Hejterzy nazywali ją "łatwą", "dziwakiem", a także "głupią". Okazuje się, że brak zrozumienia spotkał ją również ze strony najbliższych i jej byłych przyjaciół.
Jednak 27-letnia studentka się nie poddała i postanowiła wykonać kolejne tatuaże, tym razem na twarzy, co można zinterpretować jako odwet za krytykę. Kilka miesięcy temu wykonała na policzku kosę, ale nosi na niej też serduszko, a także wytatuowane piegi. To jednak nie wszystko...
Savannah Haskay o swoich tatuażach
Do tej pory kobieta wydała ponad 60 tysięcy złotych na ozdobienie ciała. Wiele osób do tej pory martwi się o nią i zastanawia, czy znajdzie pracę ze swoim wyglądem. Jednak są i tacy, którzy są fanami jej modyfikacji i pragną, by Savannah nigdy nie przestała się tatuować. Kobieta skomentowała swoje dotychczasowe relacje międzyludzkie. Jak można przeczytać na stronie agencji East News:
Posiadanie tatuaży zdecydowanie wpływa na moje życie randkowe na kilka sposobów. Zdecydowanie miałem kłótnie z niektórymi moimi byłymi z powodu moich tatuaży.
Jednak nie zamierza poprzestawać na obecnych projektach, które nosi. Jej autorytetem jest jej zmarły ojciec, który miał alternatywne wyczucie stylu:
Zaczęłam brać jego artystyczny przykład. On był inspiracją od samego początku.
Co o tym sądzisz?
W galerii znajdziesz wiele jej zdjęć. Warto!