"Jestem żoną poniżej standardów. Mąż nie odzywa się do mnie od miesiąca, bo nie chciałam prasować mu koszul"

"Jestem żoną poniżej standardów. Mąż nie odzywa się do mnie od miesiąca, bo nie chciałam prasować mu koszul"

"Jestem żoną poniżej standardów. Mąż nie odzywa się do mnie od miesiąca, bo nie chciałam prasować mu koszul"

Canva

"Jesteśmy młodym małżeństwem, trzy lata po ślubie, choć znamy się od ośmiu lat... Nie kłócimy się zbyt często, ale jeśli już, to o jakieś banały, które nagle stają się wielkim problemem: jak prasowanie. Czemu dla dorosłego faceta takim wielkim problemem jest wyprasowanie sobie samemu koszul?! Mój błąd, że nie wyłożyłam mu tego dość klarownie przed ślubem... to teraz mam. Nazwał mnie "żoną poniżej standardów", po czym obraził się i nie odzywa się do mnie od miesiąca."

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Mąż stosuje wobec mnie taktykę cichych dni

Żeby nie było, oboje z mężem pracujemy, dzielimy się obowiązkami domowymi. Gdy ja gotuję, on zmywa. Kiedy ja wstawiam pranie, on wiesza, a składamy razem, każdy swoje rzeczy, np. przy wieczornym filmie. Nie kłócimy się zbyt często... Na szczęście, bo mąż ma jedną fatalną cechę charakteru. Nie umie rozmawiać na temat rzeczy, które go zdenerwują. Zamiast wybuchnąć, zamyka się w sobie jak w skorupie. I milczy. Ja jestem nauczona tego, żeby nie zamiatać problemów pod dywan, bo potem one wracają z nawiązką. Dlatego każde nieporozumienie wolę na bieżąco obgadać, jak tylko emocje opadną. To ja jestem ZAWSZE tą osobą, która przychodzi, pierwsza wyciąga rękę, szuka porozumienia.

Za to on traktuje mnie jak powietrze i potrafi tak całymi tygodniami. Strasznie to wygodne... Tłumaczy to potem, że potrzebuje dużo więcej czasu, żeby ostygnąć po awanturze (nawet jeśli pokłóciliśmy się o błahostkę, jak zazwyczaj bywa). Tyle że nawet jeśli przez tydzień, dwa sam sobie stygnie w milczeniu, obiad niezjedzony stygnie na stole, a życie ucieka. Jak mu w końcu przejdzie albo mamy gości i MUSI w końcu się do mnie z łaski odezwać, to mimo "normalności" nadal robi uniki od szczerej rozmowy.
Mężczyzna i kobieta siedzą w przeciwnych końcach kanapy i nie odzywają się Canva

Nienawidzę prasować... Nie spełniam standardów dobrej żony

Niech mi ktoś wreszcie wytłumaczy, jak to jest... Zdawałoby się dorosły, dojrzały facet, a takim problemem jest wyprasowanie sobie koszuli? Nie ogarniam tego. Tym bardziej nie ogarniam, dlaczego ja miałabym to robić, skoro po pierwsze, oboje pracujemy tak samo długo, a po drugie, to nie ja noszę potem te koszule na swoim grzbiecie. Od niego nie wymagam, żeby prasował mi sukienki i bluzki do pracy. Poza tym nienawidzę prasować, nie umiem tego robić, zawsze coś przypalę albo nie zauważę fałdy ukrytej pod spodem i cała ta robota na nic. Wydawałoby się, że mąż przyjął do wiadomości i zaakceptował nasz równy podział obowiązków domowych, ale niestety, momentami okazuje się, że jednak ma do mnie żal. Ostatnio powiedział do mnie nawet...

Jesteś żoną poniżej standardów!

Właśnie przez te nieszczęsne koszule. Bo wszystkie inne żony prasują swoim mężom koszule... tia. Odburknęłam coś ze łzami w oczach, a on obraził się, po czym przestał się odzywać. Bardzo mnie to zabolało. Dużo serca wkładam w ten związek, a tu takie przykre słowa... Kiedy już przepłakałam żal, a on nadal milczał i traktował mnie jak powietrze, coś we mnie pękło. Żal zamienił się we wściekłość, a potem w rozpacz. Zawzięłam się i powiedziałam, że tym razem pass. Nie wyciągnę pierwsza ręki, poczekam, aż on udowodni, na kim mu bardziej zależy.

Nie wiem, co mam robić z tym małżeństwem

Mam poczucie, że coś tracę, będąc z nim na takich warunkach... Właśnie kończy się czwarty tydzień, jak mijamy się we wspólnym mieszkaniu. Chciałabym zostać matką, marzę o dziecku, ale jak sobie pomyślę, że prawdopodobnie tak już to będzie wyglądało, to zastanawiam się, co ja tutaj robię...

Żona niewarta rozmowy

Antonina Turnau powróciła! Młoda żona Marka Kondrata odmieniona w nowej fryzurze! Zobacz więcej zdjęć jej metamorfozy!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama