"Jeśli znów dostanę na dzień kobiet kwiatki i czekoladki, to zrywam z chłopakiem. Niech się wysili w końcu!"

*publikujemy list naszej czytelniczki

Mam dość tych samych prezentów

Zacznijmy od tego, że Michał nigdy nie był zbyt domyślną osobą i z reguły prezenty, które ja dostawałam od niego, pochodziły z mojej listy, którą wcześniej dla niego przygotowałam i nie było w tym nic odkrywczego ani zaskakującego. Tłumaczyłam sobie to wtedy tym, że jest jeszcze młody i na pewno z czasem nauczy się tego, że kobiety trzeba zaskakiwać i nawet drobne niespodzianki sprawiają, że czuje się dowartościowana i ma poczucie, że jest dla kogoś ważna.

No niestety Michałek od lat nie kupił mi nic sam z własnej inicjatywy, a jedynie co potrafi wymyślić, to kwiatki i głupie czekoladki i jestem przekonana, że będzie tak samo w dzień kobiet, ponieważ w walentynki ten schemat się powtórzył. Ja nie chcę być z facetem, który w ten sposób podchodzi do relacji i nie potrafi nawet zabiegać o kobietę, bo to świadczy tylko źle o nim, ale przy okazji o mnie, że tkwię w takim związku, w którym nie jestem dla kogoś istotna...

canva.com

Co zrobi mój chłopak w dzień kobiet?

Założę się, że gdyby teraz kogoś spotkał, to z całą pewnością nie kupiłby tej osobie zwykłych czekoladek tylko postarałby się i poszukałby czegoś naprawdę oryginalnego, ale w związku z tym, że jesteśmy razem już 7 lat, to jemu się wydaje, że jestem już jak mebel w jego życiu i po prostu nie musi o mnie zabiegać ani się starać, bo i tak będę stała gdzieś w rogu...

To wszystko jest bardzo smutne, ale daje mi obraz tego, że może w relacji trzeba pokazywać pazurki? Gdybym bardziej od niego wymagała, może on by wtedy mnie bardziej szanował, a nie ja zachowywałam się zawsze tak, że Michałek jest najważniejszy i wszystko trzeba robić dla Michałka, a on miał postawione pod nos i nie musiał nawet się wysilać.

Kiedy porównać prezenty, które ja mu dałam z tymi, które ja od niego dostałam, to aż wstyd komukolwiek mówić, że można tak nisko cenić drugą połówkę. Na mojej liście prezentów dla niego znalazły się gadżety do samochodu, wycieczka zagraniczna, dzień spędzony w fajnym miejscu, kolacja po ciemku czy cała masa innych niespodzianek, za które był mi wdzięczny, ale nigdy nie wpadł na to, aby to samo zrobić w moją stronę. Mam dość takiej relacje i naprawdę jeżeli znów teraz dostanę kwiatki i czekoladki, to przysięgam, że po prostu odchodzę, bo już nie ma więcej siły na ten związek...

wkurzona na swojego chłopaka Basia