Conchita Wurst była jedną z gwiazd hucznie obchodzonego festiwalu WorldPride, który w tym roku odbywa się w Sydney. Zwyciężczyni Eurowizji 2014 zaskoczyła nową fryzurą. Conchita spięła swoje długie włosy w ciasny koczek na czubku głowy – w takim wydaniu jej jeszcze nie widzieliśmy!
Conchita Wurst wystąpiła w Sydney na wyjątkowym wydarzeniu
Conchita Wurst w Australii znalazła się w związku z trwającym tam już od dwóch tygodni festiwalem WorldPride. Festiwal jest międzynarodowym świętem środowisk LGBTQIA+, które co roku organizowane jest w innym miejscu na świecie. Pierwszy WorldPride odbył się w 2000 roku w Rzymie, a tegoroczna, australijska edycja jest naprawdę wyjątkowa – zbiegła się z 50. rocznicą pierwszego australijskiego tygodnia dumy.
Na WorldPride 2023 wystąpiły już między innymi Kylie Minogue i Kelly Rowland, piosenkarka, która przed rozpoczęciem kariery solowej była członkinią Destiny's Child. Jednak dziś jedną z najjaśniejszych gwiazdą festiwalu była bezsprzecznie pochodząca z Austrii Conchita Wurst.
Stylówka Conchity to sztos!
Conchita Wurst zdecydowała się na drapieżną stylizację. Artystka wybrała body w zwierzęcy wzór, uszytą z tego samego materiału marynarkę, lekko potargane kabaretki i sięgające za kolano kozaki na niebotycznych szpilkach. Założyła też czarne rękawiczki za łokieć i złotą biżuterię. Zaskoczeniem była fryzura gwiazdy – do tej pory jej znakiem rozpoznawczym były rozpuszczone włosy, najczęściej starannie wyprostowane, choć ostatnio Conchita Wurst pokazała się w mocniej wycieniowanej, kędzierzawej fryzurze.
Tym razem Conchita zdecydowała się na spięty na czubku głowy koczek, co wyeksponowało fantazyjne kolczyki, jakie na występ założyła Conchita. Jak Wam się podoba taka zmiana?