"Teść postawił sobie już pomnik, ale nie miał, żeby dołożyć nam do remontu. Co za sknera!"

"Teść postawił sobie już pomnik, ale nie miał, żeby dołożyć nam do remontu. Co za sknera!"

"Teść postawił sobie już pomnik, ale nie miał, żeby dołożyć nam do remontu. Co za sknera!"

canva

"Mój teść zawsze słynął z niespodziewanych decyzji i sposobu bycia, które różniły się od tego, co do zaproponowania ma jego żona, ale zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić. Natomiast ostatni jego pomysł przyszedł najśmielsze oczekiwania. Byliśmy w dużym szoku!"

Reklama

*publikujemy list naszej czytelniczki

Co ten teść jeszcze wymyśli?!

Gdy poznałam rodziców mojego męża, bardzo się cieszyłam, ponieważ oboje naprawdę prezentowali wysoki poziom kultury i czas spędzamy z nimi był zawsze wesoły, ale z czasem zaczęłam zauważać, że Wiktor czyli tata mojego Przemka, zaczął się dziwnie zachowywać i bardziej niż inwestować w dzieci i żonę zaczął stawiać na siebie. Teoretycznie nie ma w tym nic złego, bo miłość do samego siebie także jest bardzo ważna, ale stało się to na tyle abstrakcyjne, że jego rodzina zaczęła się niepokoić!

Nie miał niby pieniędzy na prezenty i proponował, aby urodziny i Boże Narodzenie obchodzić bez podarunków, ale za chwilę okazywało się, że kupił sobie skuter lub sam jechał w podróż do Egiptu. To wszystko było dla mnie bardzo dziwne i zastanawiałam się, jak to możliwe, że mama mojego Przemka na to się godzi, ale najwidoczniej chciała mieć święty spokój i nie miała ochoty kłócić się z mężem. Czara goryczy moim zdaniem przelała się, gdy Wiktor powiadomił w czasie jednej z rodzinnych kolacji, że ma zamiar postawić sobie pomnik i już był na dwóch rozmowach, w czasie których ustalił, jakiego materiału użyje firma i jakie napisy mają być na tablicy w przyszłości.

starszy pan o lasce canva

Teść postawił sobie pomnik za życia

Na początku zaniepokoliśmy się tą informacją, ponieważ myśleliśmy, że tata mojego męża jest ciężko chory i ukrywa przed nami coś i nie chce nas niepokoić, ale gdy Przemek zmusił go do tego, aby wyznał prawdę, Wiktor nadmienił tylko, że jest zdrów jak ryba, a chodzi tylko o to, że nie chce potem mieć brzydkiego grobu, aby jego koledzy klubu wędkarskiego się z niego nie śmiali...

No cóż, pomyśleliśmy, że jest to jakiś sposób na odnalezienie siebie, dlatego w żaden sposób go nie zmuszaliśmy do zmiany zdania, ale byliśmy w ciężkim szoku, gdy dowiedzieliśmy się, ile ten pomnik kosztował. Wiktor wydał prawie 13 000 zł na rzecz, która tak naprawdę nie jest mu teraz do niczego potrzebna, a gdy prosiliśmy go, aby pożyczył nam na remont kuchni, to powiedział, że nie ma pieniędzy!

Bardzo się zawiedliśmy i szczerze mówiąc jestem rozczarowana jego zachowaniem, ale przecież nie będę mu mówić, że robi coś złego, ponieważ jest dorosłym człowiekiem i sam wie, co jest dla niego najlepsze. Tylko szkoda, że nie potrafi zadbać o swojego syna...

Wybudowała domek na cmentarzu po śmierci córeczki. Wylała się na nią lawina hejtu Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/itsjudeaaa
Reklama
Reklama