"Partnerka chce ode mnie odejść z JEDNEGO powodu. Jak może jej to tak bardzo przeszkadzać?"

"Partnerka chce ode mnie odejść z JEDNEGO powodu. Jak może jej to tak bardzo przeszkadzać?"

"Partnerka chce ode mnie odejść z JEDNEGO powodu. Jak może jej to tak bardzo przeszkadzać?"

canva.com

"Spotykałem się z Klaudią przez 2 lata. Dopiero po tym czasie postanowiliśmy razem zamieszkać. Prędzej, gdy spędzaliśmy ze sobą czas, to albo imprezowaliśmy, albo oglądaliśmy seriale czy odwiedzaliśmy znajomych. Nie było nawet czasu na sen - tak intensywnie wszytko planowaliśmy. Mało było wspólnych nocy, bo dzieliło nas prawie 500 kilometrów, które przemierzałem raz na dwa tygodnie. Aż wreszcie uznaliśmy, że zależy nam na sobie nawzajem tak bardzo, że warto byłoby razem zamieszkać. Przeprowadziłem się do niej, a ona już po miesiącu stwierdziła, że chce ode mnie odejść. Oczywiście podała pewien powód, ale dla mnie jest on tak błahy, że zwyczajnie go nie rozumiem. Jak może jej to tak bardzo przeszkadzać?"

Reklama

*publikujemy list od czytelnika

Klaudia to kobieta mojego życia

Jestem o tym przekonany. Mieszkaliśmy od siebie daleko, ale to dlatego, że poznaliśmy się przez jeden z portali randkowych.

Tak naprawdę niczego nie planowałem. Miałem ochotę po prostu z kimś porozmawiać, a Klaudia akurat mnie zaczepiła. Najpierw dużo ze sobą pisaliśmy, później przeszliśmy na rozmowy telefoniczne.

Mniej więcej po miesiącu zaplanowaliśmy pierwsze spotkanie. W dalszym ciągu nie wiedziałem, jak to się dalej potoczy, choć czułem już wtedy, że jest moją bratnią duszą.

Pierwsze spotkanie sprawiło, że poczułem do niej coś więcej i tak ustaliliśmy, że będziemy się widywać regularnie. Co dwa tygodnie.

Te podróże do niej były męczące. Czasem brałem wolny piątek i wyjeżdżałem z samego rana albo nawet w czwartek w nocy.

Tak spotykaliśmy się przez praktycznie dwa lata. Aż przyszedł czas na zmiany.

Zamieszkaliśmy razem

To Klaudia zaproponowała ten krok. Uznaliśmy razem, że mi łatwiej będzie znaleźć pracę w zawodzie w jej okolicach, niż jej u mnie.

Załatwiłem wszelkie formalności. Rozstałem się z moim poprzednim pracodawcom i z zapasem gotówki na 2 miesiące zmieniłem dla niej całe swoje życie.

Klaudia mieszka w kawalerce. Dopóki była sama, to było dla niej wygodne i ekonomiczne rozwiązanie. Rozmawialiśmy jednak już po mojej przeprowadzce o tym, że wynajmiemy coś większego, jak tylko znajdę pracę.

Jest ciasno. Ledwie się mieścimy. Ja sporo swoich rzeczy zostawiłem w domu rodzinnym, bo nie było szans, żeby to u niej upchnąć. Ale cieszyliśmy się sobą na początku bardzo. Mój entuzjazm jednak został nieco ukrócony.

zakochani się kłócą canva.com

Klaudia chce się rozstać

Zauważyłem, że Klaudia z każdym dniem była coraz bardziej zdenerwowana i zmęczona. Najpierw pomyślałem, że to może przez to, że spędzamy tak dużo czasu razem. Do tej pory miała przecież tę przestrzeń tylko dla siebie.

Zacząłem wychodzić popołudniami na spacer - bez niej. Ale ona tylko bardziej się boczyła.

Aż wreszcie zapytałem, o co chodzi. Trudno było mi się domyślić.

Klaudia powiedziała pewnie:

Ja mam dość. Nie mogę już tak dłużej. W pracy jestem dosłownie nieprzytomna przez Ciebie. Musimy się rozstać!

To był dla mnie szok. Przecież wszystko było między nami OK. A co było powodem jej wyznania? To, że podobno chrapię! No ale przecież nie wiem... mogę zastosować jakieś krople albo coś? Zorientuję się przecież w tym wszystkim. A ona od razu chce się mnie pozbyć.

Wprawdzie, gdy się poznaliśmy, to jedno z pierwszych pytań z jej strony było o to, czy mam problem z chrapaniem. Ja powiedziałem, że nie, ale tak myślałem!

Klaudia opowiadała mi wtedy, że jej poprzedni partner chrapał tak bardzo, że ona nie miała później siły na nic i prawie nie sypiała. Też rozstała się z nim z tego właśnie powodu.

Ja już nawet mówiłem,  że mogę spać w wannie. Ale ona uznała, że to żaden związek. Bo będzie tak, jak byśmy dalej mieszkali od siebie tych 500 kilometrów. Nie wiem co mam robić. Czy jakoś o nią zawalczyć, czy po prostu odpuścić?

Jacek

Marcin Hakiel na rodzinnym spacerze. Coraz śmielej pokazuje ukochaną. Ładniejsza od Cichopek? Zdjęcia tajemniczej Dominiki w galerii.
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama