Reprezentacja Anglii nie odniosła sukcesu na tegorocznych mistrzostwach świata w Katarze, ale dwóch angielskich piłkarzy nie wyjechało do domu z pustymi rękami. Kyle Walker i John Stones zdecydowali się na adopcję kota, który przybłąkał się do hotelu, w którym swoją bazę mieli Anglicy.
Angielscy piłkarze zaopiekowali się bezdomnym kotem
Kyle Walker i John Stones na co dzień grają razem w Manchester City. Piłkarzy łączy nie tylko miłość do piłki nożnej i wspólny klub. Podczas pobytu na w Katarze okazało się, że obaj mają tak samo wielkie serca dla zwierząt.
Klubowi koledzy zaprzyjaźnili się z bezdomnym kotem, który regularnie pojawiał się w okolicy hotelu angielskiej reprezentacji. Futrzak szybko zyskał angielskie imię Dave i stał się nieoficjalną maskotką drużyny. Piłkarze zapowiedzieli, że jeśli zdobędą mistrzostwo świata, Dave pojedzie z nimi do domu.
Kyle Walker i John Stones adoptowali katarskiego bezdomniaka
Przed ćwierćfinałowym meczu z Francją dziennikarze zapytali Johna Stonesa, jak miewa się ich podopieczny. Obrońca Manchesteru City udzielił wyczerpującej odpowiedzi:
Dave ma się świetnie. Ostatniej nocy wdał się w małą bójkę z innym kotem. Pewnie walczą o terytorium i jedzenie. Ale czuje się dobrze.
Piłkarz dodał:
Mam nadzieję, że będę mógł spełnić moją obietnicę i Dave wróci z nami do domu, jeśli wygramy mundial.
Kiedy reprezentacja Anglii po meczu z Francją odpadła z mistrzostw, los kota zawisł na włosku. Jednak Kyle Walker i John Stones uznali, że "tego nie robi się kotu" i zdecydowali, że mimo porażki Dave znajdzie u nich dom.
Tuż po tym, kiedy reprezentacja Anglii opuściła hotel, Dave został złapany i zawieziony do kliniki weterynaryjnej. Zostanie tam gruntowanie przebadany, zaszczepiony i spędzi cztery miesiące w obowiązkowej kwarantannie. Potem będzie mógł pojechać już do nowego domu.
Walker i Stones jeszcze nie zdecydowali, u którego z nich Dave zamieszka. Pewne jest, że niezależnie od ich wyboru, kot trafi na empatycznego i odpowiedzialnego opiekuna.
Źródło: Daily Mail