"Mam 80 lat i jestem skazana na samotne święta. Dzieci i wnuki wyjeżdżają w ciepłe kraje"

"Mam 80 lat i jestem skazana na samotne święta. Dzieci i wnuki wyjeżdżają w ciepłe kraje"

"Mam 80 lat i jestem skazana na samotne święta. Dzieci i wnuki wyjeżdżają w ciepłe kraje"

Canva

"Święta nie są dla starych ludzi. W tym roku wigilię i Boże Narodzenie spędzę sama w mieszkaniu. Dzieci oznajmiły, że mają dosyć tradycyjnych obrządków i wyjeżdżają na egzotyczne wakacje, a ja jestem za stara, żeby z nimi pojechać. Zresztą nawet gdyby mnie zaprosili, i tak bym nie pojechała. Boję się latać samolotem i jestem schorowana"

Reklama

Rodzinne Boże Narodzenie

Święta Bożego Narodzenia zawsze były moim ulubionym okresem w roku. To do mnie przychodziła cała rodzina na wigilię. Od początku grudnia szykowałam choinkę, ozdoby, świąteczne potrawy. Wszystko trzeba było zrobić samemu, nie tak jak dzisiaj, gdzie można kupić w sklepach gotowce. Mój świętej pamięci mąż przynosił żywą choinkę i razem z dziećmi przystrajaliśmy ją w bombki i światełka. W domu roznosił się zapach pieczonego pasztetu, karpia i bigosu. Nawet kiedy były biedniejsze lata, to zawsze wszyscy coś przynieśli od siebie – w końcu liczyło się to, że spędzamy ten czas razem. Śpiewaliśmy kolędy i dzieliliśmy się opłatkiem.

Niestety, w ostatnich latach naszą rodzinę dopadła starość. Moje dwie siostry zmarły, mój mąż także. Reszta rodziny przeprowadziła się do innego miasta. Ostatnie święta spędziłam z dziećmi i wnukami u nich w domu, ale można było wyczuć, że nie są do końca zadowoleni. Zamiast siedzieć wspólnie przy stole, woleli oglądać telewizję, albo siedzieć przed telefonem. Wnuki szybko stwierdziły, że muszą już iść, bo umówiły się na spotkanie ze znajomymi. Powiedziałam im, co o tym sądzę. Że według mnie święta powinno się spędzać wspólnie przy stole, a nie przed telewizorem albo na spotkaniach ze znajomymi. W końcu to rodzina jest najważniejsza. Ale dzieci tylko się znacząco spojrzały na siebie i nic nie powiedziały.

Starsza kobieta pije kawę z filiżanki Canva

Smutny los seniora

W tym roku czekałam na zaproszenie na święta, ale się nie doczekałam. Kiedy na początku grudnia zapytałam, co dzieci planują w tym roku na Boże Narodzenie, po drugiej stronie telefonu zapadła długa cisza, po czym córka powiedziała, że w tym roku mają inne plany na spędzenie tego czasu.

Mamo, jesteśmy zmęczeni całorocznym pędem w pracy i w domu, i chcieliśmy odpocząć. Dlatego z bratem umówiliśmy się, że jedziemy na Dominikanę na całe półtora tygodnia. Akurat były promocyjne ceny, więc skorzystaliśmy. Pomyśleliśmy, że masz problemy ze zdrowiem, więc nie dasz rady spędzić 10 godzin w samolocie, dlatego nie pytaliśmy, czy chcesz dołączyć. Może spędzisz w tym roku wigilię z pani Jadwigą, twoją sąsiadką, ona też jest samotna?

- powiedziała Irenka, moja córka.

Dosłownie mnie zamurowało. Łzy napłynęły mi do oczu. Powiedziałam, że pewnie tak będzie i rozłączyłam się. Wolałabym już umrzeć, niż powiedzieć sąsiadce, żeby spędzała ze mną święta, bo dzieci mnie zostawiły samą. Ale tak się to pewnie skończy. Starość nie jest wesoła, niestety.

Ta 91-letnia babcia wygląda na 20 lat młodszą. "Co za geny!"
Źródło: TikTok/joansumner1930
Reklama
Reklama