Melissa chciała podrasować kolor swoich ust. Efekt? Jak z SOR-u lub horroru

Melissa chciała dodać swoim ustom wyrazu

Zabieg, któremu poddała się Melissa O'Callaghan, to lip blush tattoo. Jest to rodzaj nieinwazyjnej mikropigmentacji ust. Efekt zabiegu to pełniejsze, bardziej wyraziste usta o żywym kolorze.

Lip blush tattoo jest zabiegiem zyskującym coraz większą popularność głównie dzięki tiktokerkom, które chętnie pokazują, jak ich usta wyglądają po zastosowaniu tej procedury.

Melissa stworzyła video, które pokazuje, jak zmieniały się jej usta po zastosowaniu tej techniki. Tuż po zabiegu efekt był naprawdę upiorny: usta były krwistoczerwone, nienaturalnie błyszczące i bardzo opuchnięte. Reakcje komentujących wskazywały, że powinno przebiegać to inaczej:

Nie wiem, gdzie to robiłaś, ale etap gojenia nie powinien tak wyglądać. Coś poszło źle.

OMG, robię takie zabiegi i nigdy nie widziałam takiej opuchlizny. Powodzenia!

Ja też nigdy nie widziałam, żeby moje klientki tak reagowały. Organizm naprawdę mocno odpowiedział.

tiktok.com/melissaocallaghan

Rezultat zabiegu zachwycił Melissę i inne użytkowniczki TikToka

Ujęcia kilka dni po zabiegu były już mniej drastyczne. Usta powoli wracały do swojego normalnego, czyli w tym przypadku i tak dość sporego dzięki wypełniaczom rozmiaru. Kolor nadal był jednak bardzo intensywny.

Kolejne dni to dalsza poprawa. Sądząc z reakcji użytkowniczek TikToka, efekt, jaki uzyskała Melissa, jest powszechnie pożądany. Kobieta również jest bardzo zadowolona z rezultatu. A to najważniejsze!

Źródło: The Sun