"Chcę, żeby mąż zapuścił włosy i brodę. Nie podoba mi się już, ale nie wiem, jak mu to powiedzieć"

"Chcę, żeby mąż zapuścił włosy i brodę. Nie podoba mi się już, ale nie wiem, jak mu to powiedzieć"

"Chcę, żeby mąż zapuścił włosy i brodę. Nie podoba mi się już, ale nie wiem, jak mu to powiedzieć"

canva.com

Nie mówię, że mąż mi się nie podoba, ale uważam, że mógłby o siebie po prostu bardziej zadbać dla mnie. Nie chcę oglądać się za innymi facetami, ale to wszystko właśnie do tego prowadzi. Mam teraz zajawkę na brody i chciałabym, że Marcel taką zapuścił. On się wzbrania, ale już nie pamięta, co dla niego zrobiłam.

Reklama

"Chcę, żeby mąż zapuścił brodę!"

Od zawsze podobali mi się mężczyźni w włoskim stylu, nonszalancko ubrani i z polotem. Gdy poznałam mojego męża, nosił dresy i czapki z daszkiem. Przymykałam na to oko, bo zwracałam uwagę na jego cechy charakteru, ale z czasem nie ma co ukrywać, że ta początkowa fascynacja przemija i chciałabym też, żeby Marcel mi się podobał jako facet.

Nie wiedziałam na początku, jak mam mu o tym powiedzieć, bo nie chciałam, żeby poczuł się urażony, ale gdy dawałam mu delikatne znaki i chciałam, żeby jakoś zrozumiał to, co do niego mówię, to zmieniał szybko temat, dlatego pewnego dnia powiedziałam prosto z mostu, że chciałabym, aby zapuścił włosy i brodę. Obraził się i nie odzywał się do mnie przez dwa dni, ale zapomniał najwidoczniej, że dwa lata temu zmieniłam dla niego kolor włosów i z blondynki zostałam brunetką, choć bardzo nie chciałam tego robić. Widzi tylko swój czubek nosa i nie wyobraża sobie że mógłby coś dla mnie zmienić i spowodować, że znowu się na nowo zakocham.

mężczyzna z długą brodą i w niebieskiej marynarce canva.com

"Czy w długoletnim związku zdrada to konieczność?"

Najbardziej irytuje mnie to, że Marcel nie chce nawet spróbować i zapuścić włosów i brody, bo przecież mogłoby się okazać, że czuje się bardzo dobrze w takiej odsłonie i wcale nie musiałby tego zrobić dla mnie, ale po prostu robiłby to dla siebie. Nie chcę prowadzić z nim wojny i wmawiać mu, że robi to po to, aby mi się podobać, ale gdy będę zmuszona, to po prostu przeprowadzę z nim taką rozmowę i wprost zwierzę mu, się że nie czuję do niego tego co na początku i chciałabym, żeby coś po prostu sobie zmienił.

Przykro mi jest z tego powodu, że on nie widzi moich potrzeb, ale gdy gdzieś wychodzimy i chce, żebym założyła sukienkę,to robię to bez wahania i tak samo przecież było ze zmianą koloru włosów. Nie chcę takich argumentów wyciągać i licytować się z nim, ale będę chyba musiała tak zrobić, bo chcę walczyć o nasze małżeństwo.

30-latka kilka lat temu przestała golić ciało. Dumnie nosi brodę i owłosione pachy. Jak wygląda?
Źródło: East News
Reklama
Reklama