"Płacę córce za studiowanie, bo to nie jest jej obowiązek. Mogłaby pracować, a chce się rozwijać!"

"Płacę córce za studiowanie, bo to nie jest jej obowiązek. Mogłaby pracować, a chce się rozwijać!"

"Płacę córce za studiowanie, bo to nie jest jej obowiązek. Mogłaby pracować, a chce się rozwijać!"

canva.com

Wychodzę z założenia, że jeśli nasze dzieci mają chęć i czują powołanie do tego, aby studiować, rodzice powinni zapewnić im najlepsze warunki do tego, aby mogły się rozwijać. Nie wyobrażam sobie, że nie płaciłabym Marzenie za ten czas, który poświęca na studiowanie, a mogłaby przecież pracować tak jak rówieśnicy!

Reklama

"Płacę córce za studiowanie"

Mąż nie był przekonany do tego, abyśmy płacili Marzenie za to, że studiuje, ale przekonałam go do tego pomysłu, ponieważ miałam do tego naprawdę mocne argumenty. Nasza córka zdecydowała się pójść na bardzo wymagające studia na politechnice i wiedziałam, że nie będzie miała czasu na to, aby jeszcze pracować i móc wynająć na przykład mieszkanie, opłacać zakupy za ubrania czy jedzenie. Mając to wszystko na uwadze, uznałam, że będę jej płaciła najniższą średnią krajową za to, że się uczy, ponieważ nie musiałaby tego robić i śmiało mogłaby wybrać prostszą drogę, czyli pójść do pracy tak jak większość jej rówieśników.

Nasza córka jest roztropna tak jak my i mamy podobne zdanie, jeśli chodzi o studia zaoczne, które w gruncie rzeczy znaczą mniej dla przyszłego pracodawcy niż studia dzienne i nie będziemy się w tej kwestii oszukiwać, ponieważ większość zdaje sobie z tego sprawę.

zbliżenie na dłonie dziewczyny nad zeszytem canva.com

"Studia to nie zabawa i ja to wiem"

Marzena jest osobą bardzo wdzięczną i w żaden sposób nie wykorzystuje nas i widzę, że uczy się skrupulatnie, zdaje wszystko w terminach i ma dobre oceny, dlatego co jakiś czas dostaje od nas także premię za to, że się dobrze uczy.

W naszym zachowaniu nie widzę nic złego, a wręcz uważam, że jest to motywujące i bardzo rozwijające, ale niestety niektórzy z naszej rodziny mają odmienne zdanie i uważają, że rozpuszczamy naszą córkę, co jest kompletną bzdurą, bo gdyby tak było, to byśmy płacili jej za to, że nic nie robi, a przecież ona studiuje i naprawdę mocno się rozwija!

Niech inni patrzą na siebie i na swoje dzieci, które wolą pójść na łatwiznę i zacząć pracę, zamiast skupić się na edukacji. Tak chcecie wychować swoje dzieci? Uważam, że Marzena dużo osiągnie w życiu i aż miło się patrzy na takie dziecko, które widzi, że rodzice mu pomagają. Może warto się zainspirować nami i naszym podejściem?

15 rodziców, którzy pokazali życie przed narodzinami dziecka i po. Uśmiejesz się! Zobacz naszą galerię!
Źródło: instagram.com/gottoddlered
Reklama
Reklama