Kinga Rusin tylko na chwilkę wróciła do Polski, żeby świętować osiemdziesiąte urodziny mamy. Teraz jest ponownie w podróży. Tym razem jednak obrała nieco inny kierunek, a więc w rejon świata, w którym jest zimno! Islandia stoi przed nią otworem.
Kinga Rusin morsuje w Islandii
Morsowanie cieszy się w Polsce bardzo dużą popularnością. Wiele osób decyduje się na zanurzenie w lodowatej wodzie. A wszystko po to, żeby zdobyć jeszcze większą odporność i cieszyć się zdrowiem przez długi czas. Oczywiście morsy wchodzą do wody jesienią oraz zimą. Kinga Rusin nie musi jednak czekać, aż na dworze spadnie temperatura.
Wybrała się bowiem do malowniczej Islandii, tuz pod koło podbiegunowe. Okazuje się, że to był jej pierwszy raz z morsowaniem! Dziennikarka zanurzyła się w wodzie, która miała zaledwie 5 stopni Celsjusza.
A na siebie założyła różowo-czarny, jednoczęściowy strój kąpielowy, który podkreśla jej zgrabną sylwetkę. Oczywiście nie zapomniała również o zimowej czapce z pomponem!
A jak komentują to fani? "Teraz jeden kroczek od pełnego zanurzenia"
Obserwujący bardzo wspierają Rusin w jej podróżach oraz eksperymentach. Komentują:
Brawo!
Krio odmładza!
Fantastycznie
Morsowanie jest wspaniałe! Zakochasz się
Islandia jest piękna
Jest pani niesamowita
A zdjęcia z morsowania Kingi Rusin zobaczycie w naszej galerii. Zapraszamy!