Solarium powodem domowej awantury: „On się wścieka, a ja chcę po prostu być piękna dla niego”

Solarium powodem domowej awantury: „On się wścieka, a ja chcę po prostu być piękna dla niego”

Solarium powodem domowej awantury: „On się wścieka, a ja chcę po prostu być piękna dla niego”

canva.com

Solarium i jego negatywny wpływ na zdrowie to temat na osobną dyskusję. Nikt jednak nie spodziewał się, że sztuczne opalania może mieć jakikolwiek wpływ na małżeńskie relacje. Pani Urszula z niewielkiej miejscowości pod Kielcami przekonała się o tym na własnej skórze – dosłownie! Skąd taka reakcja jej męża?

Reklama

Solarium powodem domowej awantury

Nasza czytelniczka postanowiła spróbować czegoś nowego i podnieść sobie poziom endorfin. Wszystko dla lepszego samopoczucia i podniesienia swojej atrakcyjności. Wizyta w solarium bardzo zmieniła jej postrzeganie siebie samej, lecz nie wszyscy wykazali się w związku z tym takim entuzjazmem.

Jakiś czas temu za namową koleżanki po raz pierwszy wybrałam się do solarium. Nie spodziewałam się, że kilka minut w kapsule z lampami może tak mocno poprawić moją pewność siebie. Niestety, gdy wróciłam do domu, okazało się, że wyglądam jak „tęskniąca za rozumem dziunia”. Mój mąż puścił w moim kierunku całą wiązankę durnych porównań, którymi wyraził swoje niezadowolenie z powodu mojej opalenizny. Nie ukrywam, że było mi bardzo przykro z tego powodu. On się wścieka, a ja chcę po prostu być piękna dla niego.

kobieta opalająca się w solarium canva.com

Zawsze należy pozostać sobą

W małżeństwie najważniejszy jest dialog, lecz gdy dialog nie pomaga, to trzeba działać. W jaki sposób? Pani Ula po prostu zignorowała zaczepki męża i wciąż robi to, na co ma ochotę, ponieważ nie robi tym nikomu żadnej krzywdy. Jej mąż nie jest święty...

Oczywiście nie pozostałam dłużna, bo wiem, jakie młode kobiet ogląda w mediach społecznościowych i szybko mu to wygarnęłam. To jeszcze bardziej go rozzłościło, ale miałam to wtedy gdzieś. W sumie dziś również mam to gdzieś, bo nadal sporadycznie chodzę na solarium, ale opinia męża w tej kwestii przestała się dla mnie liczyć. Jak można być takim zakłamanym człowiekiem? Do mnie przywala się o solarium, a sam ogląda przerobione małolaty na Instagramie.

Myślicie, że to kwestia zazdrości? No bo jak można to inaczej wytłumaczyć? Mógłby się wściekać, gdyby jego żona była uzależniona od solarium, jak Pani poniżej.

Jest uzależniona od solarium! Opala się cztery razy w tygodniu i nie widzi w tym nic złego Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/dirtyyhippie_
Reklama
Reklama