Wizyta w kościele powinna kojarzyć się z modlitwą, spokojem i jednością z Bogiem i wydaje się, że ubiór w tym przypadku nie odgrywa aż tak ważnej roli. Nasza czytelniczka z małej miejscowości na Podkarpaciu przekonała się jednak, że dla niektórych księży wygląd jest bardzo ważny.
Oceniający ksiądz
W jednej z mniejszych miejscowości na Podkarpaciu w czasie mszy jeden z księży co jakiś czas zerkał w kierunku ławki, gdzie siedziała nasza czytelniczka. Kobieta niezbyt dobrze się z tym czuła i myślała, że to coś z nią jest nie tak. Okazało się jednak, że chodzi o kobietę, która siedzi obok niej.
No i tak jak myślałam - o coś chodziło! Ksiądz patrzył w moją stronę i czułam się niezręcznie. Dopiero po chwili dowiedziałam się, że chodzi o kobietę obok mnie. Miała na sobie letnią sukienkę przed kolano na ramiączkach. Pamiętam, że wtedy był upał. Duchownemu bardzo to się nie spodobało. Dlaczego?!
"Grzeszysz kobieto!" - powiedział ksiądz
Na samych spojrzeniach się nie skończyło, ponieważ w trakcie kazania ksiądz wrócił znów do kobiety siedzącej obok naszej czytelniczki. Wskazał na nią palcem i powiedział, żeby nie brać z niej przykładu!
Myślałam, że to nieśmieszny żart, ale szybko okazało się, że ksiądz nie ma takiego poczucia humoru, a po prostu uważa, że założenie sukienki do kościoła to najgorsze przestępstwo na świecie... Zamurowało mnie i aż odechciało mi się w ogóle tam chodzić
No i jak na coś takiego zareagować?!