W ostatnich dniach coraz więcej firm prężnie działających na rynku międzynarodowym decyduje się na zawieszenie lub totalne zrezygnowanie z prowadzenia swoich działalności na terenie Rosji. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę już 151 przedsiębiorstw całkowicie wycofało się z tego kraju, natomiast 180 firm zdecydowało się na zawieszenie działalności.
Nestle nie rezygnuje z rosyjskiego rynku
Do grona wyżej wspomnianych firm miała dołączyć firma Nestle, która w ostatnim czasie poważnie zastanawiała się nad opuszczeniem rosyjskiego rynku. Firma jest właścicielem marek takich jak m.in. Nestea, Nesquik, Maggi, Lion, Princessa czy KitKat.
2 procent wpływów ze sprzedaży produktów firmy pochodzi z Rosji. Dlatego też ukraiński premier Denys Shmyhal nawoływał do przedstawicieli firmy, aby ci zastanowili się nad całkowitym wycofaniem się z Rosji. Szef ukraińskiego rządu rozmawiał nawet w tej sprawie z prezesem przedsiębiorstwa Markiem Schneiderem, który jednak nie zdecydował się na zawieszenie działalności na terenie kraju dowodzonego przez Władimira Putina.
Decyzja Nestle odbiła się szerokim echem wśród konsumentów
Talked to @Nestle CEO Mr. Mark Schneider about the side effect of staying in Russian market. Unfortunately, he shows no understanding. Paying taxes to the budget of a terrorist country means killing defenseless children&mothers. Hope that Nestle will change its mind soon.
— Denys Shmyhal (@Denys_Shmyhal) March 17, 2022
Płacenie podatków w terrorystycznym kraju oznacza zgodę na zabijanie bezbronnych dzieci i ich matek. Mam nadzieję, że koncern Nestle niebawem zmieni zdanie w tej sprawie
- napisał Denys Shmyhal za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Twitterze.
Nestle tym samym nie zdecydowało się na opuszczenie Rosji. To może spowodować jednak spory bojkot konsumencki ze strony europejskich obywateli. Wcześniej podobne decyzje dot. dalszego prowadzenia działalności w Rosji podjęły takie marki jak Auchan, Decathlon oraz Leroy Merlin.