Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka: "Wina, którą nosisz w sobie, nie znika"

Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka: "Wina, którą nosisz w sobie, nie znika"

Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka: "Wina, którą nosisz w sobie, nie znika"

AKPA

Nie wszyscy fani poczytnej pisarki mogą wiedzieć, że w 2005 roku Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka. Tragedia, do której doszło, cały czas jest w jej życiu. 45-latka została skazana w zawieszeniu. Dziś wraca do tych traumatycznych chwil. Gwiazda w wywiadzie dla "TVP Kobieta" zdobyła się na szczerość.

Reklama

Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka

Pisarka wielokrotnie podkreślała, że nie może pogodzić się z tym, co się stało. Dokładnie pamięta ten dzień z 2005 roku, gdy potrąciła pieszego. Te chwile wracają do niej regularnie. Katarzyna Bonda została skazana w zawieszeniu i jak sama przyznała, siedem lat była w ciężkim stanie i dochodziła do siebie.

W tej chwili mi się wydaje, że nadal to jest niedomknięte. Wina, którą nosisz w sobie, bo ja się przyznałam. To nie znika. To jest tak, że masz takie poczucie. Świadomość tego, nie możesz tego wykasować. To jest nieodwracalna rzecz

kataarzyna Bonda w fioletowej sukience i okularach łapie książki fot. Gillert/AKPA

Nie umiała się pozbierać

W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem w "TVP Kobieta" pisarka przyznała, że właśnie wtedy zrezygnowała z pracy dziennikarki i zajęła się pisaniem. Zaczęła chodzić także na terapię i brać silne leki. Nie umiała wrócić do życia sprzed wypadku. Dziś stara się unikać siadania za kierownicą i jeśli jest to możliwe, prosi kogoś o pomoc.

Teraz też staram się nie prowadzić, jak jadę na spotkania autorskie, to zawsze mam profesjonalnego kierowcę

Wiedzieliście o tej tragedii?

źródło: TVP Kobieta

Katarzyna Bonda śmiertelnie potrąciła człowieka: "Wina, którą nosisz w sobie, nie znika"
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama