Agnieszka Włodarczyk niedawno została mamą. Od kiedy jej słodki synek przyszedł na świat, poniekąd stał się gwiazdą jej Instagrama. Widać, że Włodarczyk wspaniale odnalazła się w roli mamy, ale ma pewne obawy z tym związane. A dokładnie z macierzyństwem po czterdziestce. Opowiedziała o nich na swoim profil i choć większość fanek postanowiła okazać jej wsparcie, to ktoś napisał też, że trzeba było myśleć prędzej.
Agnieszka Włodarczyk jako mama
Agnieszka Włodarczyk całkiem niedawno została mamą. Gdy jej synek przyszedł na świat, odmienił jej życie całkowicie. I to do tego stopnia, że w zasadzie Agnieszka Włodarczyk uznała, że nie chce zbyt szybko wracać do pracy.
Poza tym przyznała otwarcie, że ta nowa, życiowa rola, otworzyła przed nią również nowe ścieżki i być może po prostu zostanie parentingową Influancerką :) Co poniekąd już uczyniła.
Ale pojawiły się u niej też pewne obawy.
Agnieszka Włodarczyk - macierzyństwo po 40stce
Agnieszka opublikowała na swoim Instagramie takie wpis:
Macierzyństwo po 40…
Ja widzę tylko jeden minus.
Jeśli będzie mi dane dożyć 70 urodzin Milanek będzie miał dopiero 30 lat.
Nie wiadomo czy doczekam wnuków.
Z drugiej strony równie dobrze mogę zostać babcią w wieku 60 lat.
Życie jest tak pięknie nieprzewidywalne, że nie ma co gdybać:)
Nie wiem ile z Was doświadcza tego macierzyństwa w wydaniu dojrzalszym, ale myślę, że mimo wszystko plusów jest więcej niż minusów. Jak Wy to widzicie?
Generalnie większość fanek ją bardzo pociesza, ale ktoś napisał, że trzeba było myśleć, przed podjęciem tej decyzji. Może wtedy nie miałaby takich dylematów. A jakie jest Twoje zdanie na temat macierzyństwa po 40stce?