W parafii pw. św. Franciszki Cabrini w Lakewood w stanie Waszyngton doszło do groźnego incydentu. Jeden z wiernych chciał pobić księdza.
Podczas mszy ksiądz Paul Brunet poprosił mężczyznę bez maseczki o założenie jej lub o opuszczenie świątyni. Interwencja skończyła się fatalnie - parafianin chciał nawet pobić księdza!
Gigantyczna bójka w kościele
Gdy mężczyźnie została zwrócona uwaga, podszedł on do księdza i zaczął mu wygrażać. Inni parafianie próbowali uspokoić krewkiego wiernego, ale na próżno. W pewnym momencie ruszył na księdza i próbował go pobić. W ciągu kilku sekund pod ołtarzem rozwinęła się prawdziwa awantura.
Czy ktoś może zadzwonić pod 911?
- wołał rozpaczliwie ksiądz podczas zajścia (911 to numer alarmowy w Stanach Zjednoczonych- red.).
Część wiernych rzuciła się i okładała napastnika, zaś inni próbowali ich rozdzielić. W końcu obezwładniono prowodyra zajścia i wyprowadzono z kościoła. Tam już czekali policjanci.
To nie pierwszy wybryk napastnika
Okazało się, ze mężczyzna to zagorzały przeciwnik maseczek i szczepień. Mężczyzna znany był ze swoich radykalnych poglądów. Dwa dni przed incydentem w kościele usłyszał zarzuty za złamanie przepisów sanitarnych, dotyczących noszenia maseczek.
Zobacz, jak wyglądała rozróba w kościele.