Jake Gyllenhaal wyznał to po latach! Sceny miłosne z Jennifer Aniston w "Życiowych rozterkach" to była tortura!

Jake Gyllenhaal wyznał to po latach! Sceny miłosne z Jennifer Aniston w "Życiowych rozterkach" to była tortura!

Jake Gyllenhaal wyznał to po latach! Sceny miłosne z Jennifer Aniston w "Życiowych rozterkach" to była tortura!

East News

Jake Gyllenhaal wyznał dopiero po latach, jak grało mu się sceny miłosne z Jennifer Aniston w filmie "Życiowe rozterki". Według aktorka to była tortura! Sprawdź dokładnie, co powiedział!

Reklama

Jake Gyllenhaal o scenach miłosnych z Jennifer Aniston w "Życiowych rozterkach": Tortura!

Jake Gyllenhaal we wtorek był gościem w popularnym amerykańskim radiowym show "The Howard Stern Show". W audycji sięgnął pamięcią do filmu "Życiowe rozterki" z 2002 roku, w którym zagrał u boku Jennifer Aniston.

Jake Gyllenhaal był wtedy młodziutkim aktorem, a Jennifer Aniston miała już wtedy za sobą swój olbrzymi sukces, który przyniosła jej rola Rachel w serialu "Przyjaciele".

Jennifer Aniston w serialu Przyjaciele East News

Gyllenhaal był z kolei przed swoją słynną rolą w filmie "Tajemnica Brokeback Mountain".

Tajemnica Brokeback Mountain Materiały prasowe

W "Życiowych rozterkach" Aniston gra znudzoną życiem 30-letnią mężatkę, która wdaje się w namiętny romans z młodszym od niej chłopakiem, w którego wciela się Jake Gyllenhaal. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że w trakcie kręcenia filmu, aktor naprawdę był zauroczony starszą od siebie Jen!

Podczas wywiadu Howard Stern naturalnie więc zapytał aktora, jak wspomina grane przez nich sceny miłosne! Na początku Gyllenhaal wspomniał, że takie sceny najczęściej niewiele mają wspólnego z namiętnością, a wszystko wygląda bardzo mechanicznie.

To jest zwyczajnie niezręczne, nie ma w tym nic ekscytującego. Na planie przebywa wtedy trzydzieści, może pięćdziesiąt osób, które cię oglądają. Cóż, nie podnieca mnie taka perspektywa. Wszystko to jest dziwnie mechaniczne, zaprojektowane w taki sposób, by dobrze wyglądało na ekranie. Można to porównać do scen walki, które także mają określoną choreografię - powiedział.

Później zdobył się jednak na bardziej szczere wyznanie i stwierdził, że granie scen miłosnych z Aniston było torturą!

To były istne tortury. Choć pod pewnymi względami było naprawdę miło. Odczuwałem wtedy skrajne emocje. Z tego względu współpraca z nią nie była dla mnie łatwa. Podziwiałem ją, ale nie ze względu na "Przyjaciół", których nie jestem wielkim fanem. Najbardziej pociągająca jest jej osobowość - powiedział.

Aktor zdradził też trik, który wykorzystał podczas grania sceny łóżkowej! Oboje aktorzy byli nadzy i to właśnie bardziej doświadczona Jen doradziła mu, by w newralgiczne miejsce między nimi wetknęła poduszkę!

Posłuchaj całego wywiadu!

Zobacz w galerii ich zdjęcia! Jak wyglądali prawie 20 lat temu w filmie "Życiowe rozterki"?

Jake Gyllenhaal o scenach miłosnych z Jennifer Aniston w "Życiowych rozterkach": Tortura! Sprawdź, jak wtedy wyglądali!
Źródło: Rex Features/East News
Reklama
Reklama