"Perfekcyjna Pani Domu" już nie raz, nie dwa udowadniała nam, że jest kobietą wielu talentów. Teraz pokazała kolejny z nich — okazuje się, że ma smykałkę do projektowania. Do jednego ze sklepów trafiły czapki jej projektu. Niestety ich cena wprost zwala z nóg. Przy okazji internauci wytknęli Małgorzacie Rozenek hipokryzję, bo jeszcze dwa posty temu namawiała do niekupowania ciuchów.
Małgorzata Rozenek została projektantką
Małgorzata Rozenek już lata temu zaskarbiła sobie miłość internautów. Często stara się wykorzystywać swoje zasięgi w dobrym celu, ale jak mówi stare przysłowie: dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
Ostatnio na jej profilu pokazał się post, w którym prowadząca "Projektu Lady" poinformowała fanów, że we współpracy ze sklepem Moliera2 zaprojektowała dwie czapki z daszkiem z grafiką jednego z jej psiaków. Pupil Majdanów znalazł się tam nieprzypadkowo — część pieniędzy ze sprzedaży ma być przekazana na organizacje charytatywne zajmujące się zwierzakami.
Czapki od Małgorzaty Rozenek za prawie 399 zł
Zapewne wielu fanów Małgorzaty Rozenek z chęcią kupiłoby czapkę, niestety szybko natrafili na problem, którym okazała się cena. Za jedną sklep życzy sobie bagatela 399 zł. W dodatku na stronie próżno szukać informacji o tym, jaka część z tej kwoty powędruje do organizacji zajmujących się psami, o których gwiazda pisze w swoim poście.
Jednak to nie jedyny problem, jaki fani mieli z czapkami autorstwa Małgorzaty Rozenek. Internauci zauważyli, że jeszcze dzień temu na jaj profilu pojawił się post o zdecydowanie innym wydźwięku:
W obiegu jest już tak dużo rzeczy, że można ubrać naszą populacje kilka razy! Staraj się nie kupować nowych rzeczy. Jeśli przyczyny ekologiczne do Ciebie nie przemawiają - to powiem Ci inaczej, to się po prostu nie opłaca. Zanim wejdziesz do sklepu np. po markową torebkę, sprawdź o ile taniej możesz ją kupić z drugiej ręki!
Fani wytknęli jej niekonsekwencje
Nie trzeba było długo czekać, żeby w komentarzach rozpętała się burza. Fani gwiazdy byli rozczarowani jej postawą:
To jak, kupujemy nowe czy z drugiej ręki, bo już się pogubiłam
Ale jak to i to? Albo Pani promuje jedno, albo drugie. Chyba się już Pani sama gubi w tym wszystkim
Wstyd! Miałam Panią Małgorzatę za dobrą kobietę, a tu biznes musi się zgadzać. Lepiej wpłacić te 400 zł na konto fundacji, niż kupować czapkę
Przyznamy, że w tym wypadku trudno nam nie zgodzić się z internautami. Też tak myślicie?