Klaudia Halejcio dorastała na naszych oczach i aż ciężko uwierzyć, że aktorka dosłownie za kilka dni skończy... 30 lat! Z tego też powodu postanowiła sprawić sobie sama prezent. W tym celu udało się do sklepu z luksusową biżuterią, w którym wybrała coś dla siebie. Najdroższy pierścionek, który mierzyła, kosztował aż... 560 000 złotych. Czy na niego się zdecydowała?
Kto bogatemu zabroni?!
Na profilu na Instagramie pojawiły się nagrania z momentu wybierania biżuterii. Aktorka nie umiała się zdecydować i do ostatniej chwili trzymała swoich fanów w niepewności. Najpierw mówiła o tym, że najprawdopodobniej kupi sobie kolczyki, ale już po chwili zmieniła zdanie i postawiła na pierścionek. Zaczęła je przeglądać, a ceny niektórych z nich powalały na kolana. Wśród nich był taki, który kosztował tyle, co mieszkanie w centrum Warszawy.
Brylant to najlepszy przyjaciel kobiet?
W końcu po kilku próbach i obejrzeniu biżuterii Klaudia zdecydowała się na diamentowy pierścionek, którym później pochwaliła się w sieci. Mimo że celebrytka pokazywała pierścionki za kilkaset tysięcy złotych, kupiła sobie coś tańszego, co mimo wszystko i tak dla przeciętnego Polaka jest niemałym szaleństwem. Pierścionek, który trafił do aktorki kosztował między 5000 a 9000 tysięcy złotych - ceny widoczne były w trakcie pokazywania biżuterii. Pierścionek przepiękny i pasuje do Klaudii, która jest piękną kobietą :)
Czy zdecydowałybyście się na taki zakup?