Marta nie chce spotykać się z biednymi 30-latkami, którzy mieszkają z rodzicami: "To żenada i wstyd"

Marta nie chce spotykać się z biednymi 30-latkami, którzy mieszkają z rodzicami: "To żenada i wstyd"

Marta nie chce spotykać się z biednymi 30-latkami, którzy mieszkają z rodzicami: "To żenada i wstyd"

pixabay.com

Każda z kobiet ma swoje wyobrażenie tego, jak powinien wyglądać idealny związek. Jedna marzy o romantycznej miłości, druga chce związku z mężczyzną, przy którym będzie czuła się bezpieczna, a jeszcze trzecia pragnie u boku partnera, który zawsze będzie umiał ją rozśmieszyć. 28-letnia Marta ma nieco inne wymagania względem drugiej połówki. Jej marzenia nie są związane z charakterem mężczyzny, a z tym, ile będzie zarabiać...

Reklama

Życie na swoją rękę

28-latka przyznaje, że szczęście się do niej kilka razy w życiu uśmiechnęło. Przejęła po ojcu dobrze prosperującą firmę i zarządza ludźmi, zarabiając przy tym naprawdę dobrze. Ma duże mieszkanie w centrum Wrocławia i inwestycje. Szukała chłopaka na portalach randkowych, ponieważ nie miała czasu na "normalne" randki. Nie potrafi jednak znaleźć nikogo, kto by jej odpowiadał. Dlaczego?

"Większość facetów to niedojdy"

Kobieta mówi wprost, że dla niej mężczyzna, który w wieku 30 lat nie umie zbudować swojej pozycji na rynku pracy i nie ma oszczędności oraz nadal mieszka z rodzicami to niedojda, który nie powinien nawet szukać żony.

Co taki facet może zaproponować kobiecie skoro on mieszka nadal z rodzicami? Przecież to żenada i wstyd. Jeśli zarabia 3 tysiące złotych, to niech nawet do mnie nie zagaduje! Szkoda mojego czasu! A najgorsze jest to, że większość z nich ma bardzo wysokie mniemanie o sobie i myślą, że są bożyszczami kobiet. Ja takich kolesi szybko sprowadzam do parteru. Są nieudacznikami i tyle. Ja mam 28 lat i zarabiam zdecydowanie więcej niż 95% mężczyzn, z którymi rozmawiam

Czy Waszym zdaniem facet w wieku 30 lat powinien mieć już swoje mieszkanie?

Reklama
Reklama