Amerykańskie perypetie Mai Sablewskiej

Amerykańskie perypetie Mai Sablewskiej

Maja Sablewska w Polsce nie może narzekać na nadmiar sympatii, fanów ani powodzenia. Ale za granicą to co innego! Najsłynniejsza polska menadżerka bez gwiazd w wywiadzie dla magazynu "Show" chwali się, że w Stanach robi furorę.

Reklama

Ludzie zaczepiają mnie na ulicy i pytają, czy nie chciałabym zostać aktorką. Jeden ze znanych w Los Angeles malarzy chciał namalować mój portret - czytamy.

Maja przebywa w Los Angeles od początku wakacji. Kiedy nie zaczepiają jej agenci i znani artyści, współpracuje z byłą emo-obecną hipsterką Tolą Szlagowską. Czy Tola okaże się bardziej wyrozumiała od ostatnich podopiecznych Mai i pozwoli jej zostać gwiazdą? A może Maja w końcu porzuci pomaganie innym celebrytkom i zajmie się sama sobie? Myślicie, że ma potencjał, by zostać gwiazdą? Jak myślicie czy jej opowiadania o powodzeniu w Stanach to prawda czy autopromocyjny chwyt marketingowy?

Reklama
Reklama