Para, John i Louise Done właśnie wracali do domu, gdy zadzwoniła do nich ich wystraszona, nastoletnia córka z wiadomością, że z jej 8-miesięcznym braciszkiem dzieje się coś złego.
Harry nie wyglądał najlepiej, a stan jego zdrowia pogarszał się wręcz z minuty na minutę. Gdy rodzice przyjechali do domu od razu chwycili za telefon i zadzwonili po karetkę. Zaczął się wyścig z czasem.
Ratownicy podali dziecku leci i bez chwili namysłu zabrali maluszka do szpitala. Natychmiast wykonano potrzebne badania i ustalono, że 8-miesięczny chłopiec cierpi na zapalenie opon mózgowych typu B. To niebezpieczne schorzenie w oka mgnieniu doprowadziło do pojawienia się sepsy, która jeszcze bardziej wyniszczyła organizm dziecka. Z minuty na minutę ciało małego Harr'ego pokryło się plami, spuchło. Kolejnym ciosem dla rodziców była informacja przekazana przez lekarzy - nerki dziecka przestały pracować.
Jednak najbardziej bolesny cios miał dopiero nadejść. Lekarze poinformowali rodziców, że dla ich dziecka nie ma już ratunku. Mózg chłopca bardzo spuchł, a ręce i nóżki stały się sztywne, wręcz czarne od zatrucia krwi.
Mama chłopca, Louise trzymała swojego małego synka w objęciach i całując go żegnała się, gdy jego serce zabiło po raz ostatni.
Po śmierci synka, jego rodzice podjęli współpracę z organizacją „Meningitis now”. Na co dzień uświadamiają ludzi o tym, jak ważna jest szczepionka przeciwko zapaleniu opon mózgowych.
Tych objawów nie można lekceważyć. Mogą być objawem zapalenia opon mózgowych:
- Gorączka
- Zimne ręce i nogi
- Brak apetytu
- Wymioty
- Blada cera
- Apatyczne zachowanie
- Senność i trudności ze wstawaniem
- Wybrzuszone ciemiączko
- Plamy i wysypka
- Płacz bez wyraźnego powodu
- Poirytowanie