Albo czas jest dla Victorii Beckham szczególnie łaskawy, albo to drogie kosmetyki zapewniają jej młodzieńczy wygląd. 44-letnia gwiazda wciąż ma idealnie gładką, jędrną skórę twarzy. I chcąc ją zachować, jest gotowa nawet na drastyczne zabiegi pielęgnacyjne.
I tak niedawno w ramach Instagram story Victoria pokazała, jakich kosmetyków używa: wśród różnych drogich specyfików jeden produkt wzbudził szczególne zainteresowanie. Krem od dr Barbary Sturm, znanej w świecie gwiazd producencki tzw. wampirzych zabiegów na twarz.
Jak się okazuje, nowy ulubiony krem Victorii Beckham powstał z użyciem jej własnej krwi!
A jak działa?
Wygląda na to, że Victoria jest zachwycona efektem!
Po tym jak spałam w masce na twarzy (która dobrze się wchłonęła, więc teraz twarz nie jest lepka, ani nie wygląda dziwnie), moja cera wygląda zadziwiająco dobrze! - chwali się eks-spicetka!
Cóż, niewątpliwie Victoria słynie z tego, że jest znakomitym marketingowcem. Barbarze Sturm pewnie spadła z nieba. Krem na bazie krwi kosztuje niemało, bo blisko 6000 zł. Słuszna cena za wieczną młodość? Jak uważacie?
Spróbowałybyście takiej kuracji?