Amerykański raper kolejny raz postanowił zmienić swój pseudonim na scenie. Tym razem przechrzcił się na Snoopzilla.
W ostatnim roku gwiazdor poprosił, by nie nazywać go więcej Snoop Doggiem. W związku ze swoją przemianą duchową i zajęciem się odmiennym nurtem - muzyką reggae, wybrał ksywkę Snoop Lion. Jednak szybko mu się ona znudziła. Przechodzi kolejną metamorfozę.
Gwiazda sceny zaczęła pracować nad kolejnym projektem. Tym razem chce wstrzelić się w funk. Nawiązując do jednego z największych sław tego gatunku - Williama Earla "Bootsy'ego" Collinsa znanego jako "Bootzilla", muzyk chce tworzyć kolejne kawałki jako Snoopzilla.
Snoopzilla w ostatnim czasie już spotkał się już z producentem Dam-Funkiem z Kalifornii, by podjąć współpracę. Ich płyta o tytule "7 Days of Funk" ma pojawić się na rynku 10 grudnia.