Z kurą pod rękę

Z kurą pod rękę

Betsey Johnson należy do grona projektantów, przy których nigdy nie można się nudzić.

Z każdą kolekcją przekracza granice absurdu, droczy się z widownią i nabija z napuszonych wyroczni mody.

Reklama

W jesienno zimowej kolekcji na 2010 i 2011 rok zabrała nas w podróż na dziki zachód i daleką, amerykańską prerię. Modelki strzelały z pistoletów, paradowały po wybiegu wyłożonym sianem i z kurami pod ręką.

A dokładnie w ręku. Jedna z zaproponowanych przez projektantkę torebek przybrała kształt żółtej kurki.

Oczka, dzióbek i skrzydełka, wszystko poza nóżkami ma na swoim miejscu. Taki dodatek na pewno przyciągnie spojrzenia i sprawi, że jej przyszłej właścicielce wspomni nie jeden plotkarski portal.

Ciekawe, która gwiazda ma tyle dystansu do siebie żeby wystąpić publicznie z taka torebką.

Reklama
Reklama