Gwiazdki Disneya bardzo wyrosły

Gwiazdki Disneya bardzo wyrosły

Większość widzów kojarzy je z zaplecionymi warkoczykami, różowymi sukienkami i Myszką Miki pod pachą. Czas jednak leci i dzieci wyrosły na kobiety. I to dość odważne!

Reklama

Puchate misie zamieniły na czerwone szminki, a sesje z różdżką w ręku na okładki gazet dla mężczyzn. Wszystkie rozpoczynały karierę w Disneyu. Pierwszą dużą rolą Ashley Tisdale była postać Maddie Fitzpatrick w serialu Nie ma to jak hotel. Karierę muzyczną popchnęła dzięki występowi w High School Musical. Obecnie ma już 28 lat, a ostatnia produkcja, w jakiej wzięła udział to Straszny Film 5.

Pierwsze, dziecięce kroki Brenda Song stawiała jako modelka. Później zaczepiła się w tym samym serialu, co Tisdale – Nie ma to jak hotel. Aktorka ma 25 lat i zdążyła zagrać zupełnie dojrzałą postać w Social Network. Opowiedziała również publicznie o walce swojej matki z rakiem.

Selena Gomez zasłynęła rolą w Czarodzieje z Waverly Place. Ma bogaty dorobek, wystarczy wymienić  Kopciuszek: Roztańczona historia,  Program ochrony księżniczek, Ramona i Beezus. Gdy związała się z Justinem Bieberem, okazało się, że idolka małych dziewczynek zupełnie nie wstydzi się publicznie okazywać namiętnych uczuć. 21-letnia aktorka jest także ambasadorem dobrej woli UNICEF.

Podobizny Hannah Montany zdobiły większość piórników, zeszytów, plecaków i bluzek. Autorka serialowej kreacji – Miley Cyrus, zaprezentowała dorosły wizerunek wraz z wydaniem albumu muzycznego The Time of Our Lives, z którego pochodzi przebój Party in the U.S.A. Jednak o wiele bardziej drapieżne oblicze wyszło na jaw wraz z singlem We can’t stop. W teledysku 21-letnia Miley wije się niczym kocica.

Jesteście ciekawi, jak wyglądała przemiana gwiazdek Disneya? Sprawdźcie w galerii.

 

 

Ashley Tisdale gwiazdką Disney Channel.
Reklama
Reklama