Szósty sezon programu "Sanatorium miłości" bez dwóch zdań obfitował w bardzo wiele emocji i nic dziwnego. W programie nie zabrakło dram i emocji. Wydawało się jednak, że udaną relację stworzą Janina i Tadeusz, a jednak nic bardziej mylnego. Ich związek się rozpadł, a po programie zaczęło się wzajemne wywlekanie względem siebie zarzutów.
Tadeusz o Małgorzacie i Janinie
Tadeusz z "Sanatorium miłości" udzielił niedawno głośnego wywiadu dla Plejady. W czasie rozmowy z portalem nie gryzł się w język i w zaskakujących słowach wypowiedział się na temat Małgorzaty oraz Janince, która w programie skradła mu serce.
Nie chcę mówić przykrych rzeczy o Gosi, ale jeśli ktoś nadużywa alkoholu, to potem zapomina, co mówi. Uważam, że trochę przesadziła w stosunku do Andrzeja, który tak naprawdę nic jej nie zrobił. Sam nie piję alkoholu, nie palę papierosów i nie prowadzę rozrywkowego stylu życia, ale wiem, że Gosia i Janina siedziały sobie we dwie i drinkowały. A po alkoholu mogą dziać się różne rzeczy.
W bardzo zaskakujących słowach wypowiedział się także na temat samej Janinki, którą nazwał materialistką.
Nabrałem wątpliwości, gdy zaczęła pytać o wysokość mojej emerytury, mój dom i jego wartość. Podczas krótkich wywiadów powiedziałem wprost, że mam wahania względem niej, bo nie wiem, czy jest zainteresowana moją osobą, czy może moją emeryturą. Janinka okazała się materialistką.
Janinka odpowiada na zarzuty Taduesza
Janinka postanowiła udzielić wywiadu dla portalu Show News, a w trakcie rozmowy z portalem nie kryła oburzenia. Seniorka ujawniła, że nie spodziewała się tego, że Tadeusz w taki sposób się wobec niej zachowa.
Od samego początku podrywa mnie sympatyczny górnik. Jest niewysoki, nie przypomina Mistera Polski, mówiąc delikatnie, ale podoba mi się. Odpowiadam na jego zaloty i słyszę, że "kobieta, z którą chciałby być, ma być taka jak ja", potem szepcze mi do ucha, że "przyjechałem tu po ciebie". Zaczynam traktować to z szacunkiem, rozmawiamy poważnie o życiu, o naszych domach, planach, zobowiązaniach, a także o finansach. To normalne rozmowy odpowiedzialnych ludzi, szanujących się wzajemnie, a teraz czytam, że jestem materialistką...
Janinka ujawniła także, że Tadeusz nie pytając jej i Marty Manowskiej o zgodę, produkuje kubki z ich zdjęciami i robi z nich prezenty innym ludziom.
Na tych kubkach jest nasze wspólne zdjęcie z Martą Manowską. Ja nie wyraziłam zgody na takie rzeczy, nie wiem co na to Marta... Pochwalił mi się, że zamówił ich dość dużo...
Przypomnij sobie ostatnią wspólną randkę Janinki i Tadeusza w naszej galerii. Wyglądali na taką zakochaną parę!